.jpg)
Ancelotti broni Milika
To trzeci sezon Arkadiusza Milika w barwach SSC Napoli. Po drodze przeszedł dwie operacje zerwanych więzadeł krzyżowych, słabą dyspozycję i kiepski mundial. Dla przeciętnego "Janusza" Milik jest uosobieniem zepsutej sytuacji bramkowej i cokolwiek by nie zrobił to będzie za mało. Taką ma łatkę, którą bardzo ciężko będzie mu odpiąć. Jeżeli ktoś ma drobne pojęcie o piłce to wie, że Arek swoją postawą w ostatnich tygodniach w Napoli zrobił postęp i umniejszanie jego umiejętności jest równoznaczne z ogromną ignorancją i niewiedzą na temat piłki nożnej.
Podobne zdanie ma szkoleniowiec SSC Napoli - Carlo Ancelotti. Doświadczony szkoleniowiec jest od samego początku wielkim fanem umiejętności Polaka i dawał mu wiele szans na początku sezonu. W momencie gdy Arek obniżył loty to słusznie posadził go na ławce, żeby ochłonął i odzyskał jego zaufanie. Nie można na niego patrzeć przez pryzmat niestrzelonego gola z Liverpoolem. Carletto wypowiedział się ostatnio dla "La Gazzetty dello Sport" na temat naszego napastnika i zaapelował o docenienie jego klasy piłkarskiej.
To paradoksalne, że każdy mówi o Cavanim, gdy nasi napastnicy strzelili wiele bramek.
Milik jest młodym zawodnikiem, a nie należy zapominać, że od dwóch lat ma problem z kontuzjami. Na początku miał wzloty i upadku, ale teraz znalazł ciągłość, utrzymuje dobrą formę. Mamy nadzieję, że tak będzie dalej. To paradoksalne, że każdy mówi o Cavanim, który jest kochany w Neapolu, gdy nasi napastnicy strzelili wiele bramek. (tłumaczenie: WP Sportowe Fakty)
Wszystko co zostało tutaj zawarte jest prawdą. Arek Milik przebył dwie kontuzje. Zerwał rok po roku więzadła krzyżowe w obydwu kolanach. Po takiej kontuzji ciężko jest wrócić nawet nie tyle co do piłki, ale do normalnego funkcjonowania. On jednak wrócił i stara się wzorem swojego idola - brazylijskiego Ronaldo - wrócić po takich urazach na właściwe tory. Oczywistym również jest to, że Cavani jest napastnikiem wybitnym. Jego klasa piłkarska i status legendy w Neapolu są niepodważalne. Jednakże wobec obecnej postawy piłkarzy Napoli, zachowanie kibiców jest niesmaczne, gdy przywołują Cavaniego w takim momencie.
Milik obecnie jest najlepszym strzelcem w SSC Napoli. W sezonie ligowym zdobył o jednego gola mniej niż wychwalany pod niebiosa Mauro Icardi. Ma trzy gole mniej niż Cristiano Ronaldo. Ma więcej goli niż jakikolwiek piłkarz swojego klubu, gdzie oni za każde zagranie wychwalani są pod niebiosa. Ale hehe "nie trafił z Liverpoolem". To prawda. Miał na nodze trudną piłkę meczową, którą ledwo opanował, a oko w oko z nim stanął Alisson Becker - jeden z najlepszych bramkarzy świata.
Ktoś powie, że ma problem z psychiką. Obawiam się, że człowiek który w coś takiego wierzy może pakować się do karetki i na sygnale zabierać się do Tworek. Po takim gorzkim meczu jak z Napoli, gdzie został zrugany od góry do dołu, bierze piłkę meczową w spotkaniu z Cagliari. Ustawia ją i trafia perfekcyjnie z rzutu wolnego. Problemy z psychiką może mieć Zieliński, na którym możemy postawić krzyżyk. Tylko nie Arek. Bronienie go przed hejterami i trollami internetowymi to powinna być zarazem przyjemność jak i obowiązek.