Świąteczny cud na Meazza! – podsumowanie 18. kolejki Serie A
Serie A
27-12-2018

Świąteczny cud na Meazza! – podsumowanie 18. kolejki Serie A

-
0
0
+
Udostępnij

Jak to mówią: „Święta Święta i po Świętach”. Cóż – taka prawda. Szkoda, że taki magiczny czas zlatuje nam tak szybko i nie możemy nacieszyć się nim dłużej. Niestety, wraz z nim zlatuje także „Boxing Day”, czyli 26 grudnia, kiedy to m.in. właśnie Serie A rozgrywa ligową kolejkę. Pora zatem podsumować sobie to, co przyszło nam wczoraj obejrzeć na włoskich boiskach. Połowa meczów podsumowana jest przeze mnie, połowa przez Janka Rusinka. Powoli przyzwyczajamy się do takiego stanu rzeczy, ponieważ od Nowego Roku do naszej dwójki dołączy trzeci muszkieter i zapowiedzi oraz podsumowania kolejek w Serie A będą wyglądać jak te z Premier League, gdzie piszę razem z Piotrkiem Adamusem i Kubą Pietruszewskim. Nazwisko owego jegomościa poznacie z pewnością na dniach. A tymczasem – andiamo!

Frosinone Calcio 0:0 AC Milan (Janek)
Partidazo o 12:30 nie obowiązuje w momencie gdy gra Milan. O żadnej porze ta fraza w przypadku tego klubu nie pasuje. Rossoneri są czerstwi, obrzydliwi i niezjadliwi. Dowodem tego jest postawa drużyny w przeciągu 90 minut. Frosinone też nie wyglądało najlepiej i podział punktów w tym spotkaniu jest sprawiedliwym wynikiem. Ale postawa Milanu pozostawia mnóstwo do życzenia i kibice coraz głośniej grzmią o odejściu Gattuso. Wtedy może zacznie się tam rewolucja, bo tej drużynie nie przystoi być tak żenującą. Tak czy inaczej, nie było w tej kolejce aż tak słabego meczu i obyśmy nie oglądali takich „widowisk”. Przy okazji – serdeczne kondolencje dla Piotrka Dumanowskiego i Dominika Guziaka, ponieważ komentowali oni to spotkanie i została zabita… ich wiara w futbol.

ACF Fiorentina 0:1 Parma Calcio 1913 (Janek)
Florentyńczycy wyglądali jakby zażegnali kryzys, w który wpadli. Okazało się, że była to chwilowa zwyżka formy i żałość Milanu. Wystarczyło tylko wysłać do Florencji Parmę. „Crociati” nie wygrali ani jednego spotkania w tym miesiącu i wyszli żądni krwi. Udało im się. Gola do szatni zapakował Roberto Inglese. W drugiej połowie Stefano Pioli niektórych przemotywował i Vitor Hugo przetrącił Biabianego, do takiego stopnia, że będzie pauzował dwie następne kolejki. Czerwona kartka całkowicie wybiła ich z rytmu i nie byli w stanie nawiązać walki. Tym samym nie doskoczyli oni do Milanu, żeby zrównać się z nimi punktami, a przed nimi ważny mecz z Genoą. Z kolei Parma przełamała się przed samym końcem rundy jesiennej i wyrabiają plan minimum z olbrzymią nawiązką przed wiosną.

Atalanta Bergamo 2:2 Juventus F.C. (Adrian)
Tymczasem Juventus przyniósł swoim kibicom pod choinkę… drugą w tym sezonie utratę punktów. Przyznacie państwo, że wymarzony prezent to to nie jest. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że przewaga nad Napoli tak czy siak została w ostateczności powiększona do 9 oczek, to prezent jest chociaż połowicznie udany. Nie są to więc skarpety, ale nie jest to też konsola PS4. Raczej coś pomiędzy – czyli taka flaszka na przykład. Jeśli jednak miałbym wskazywać, którzy kibice będą po tym meczu bardziej rozczarowani, to zdecydowanie będą to fani Atalanty. Mieli rywala na deskach – Juve grało słabo, było osłabione poprzez czerwoną kartkę Rodrigo Bentancura, do tego przegrywało 1:2. Mimo to nie udało się wygrać – „Bianconeri” wprowadzili bowiem swojego jokera, a raczej asa, Cristiano Ronaldo i to właśnie on załatwił dla nich ten jeden punkcik. Mówiąc o Portugalczyku, nie można również nie wspomnieć o asyście Mario Mandzukicia, który jest wręcz bezcenny dla „Starej Damy”. Dawać mu nowy kontrakt i nie patrzeć na nic!

Bologna F.C. 1909 0:2 S.S. Lazio (Janek)
Pierwsze w historii Serie A spotkanie dwóch braci na ławkach trenerskich nie zawiodło. Nawet pomimo braku Ciro Immobile na boisku. W zamian za to odżył Luis Alberto, a wielkie zawody zagrał Felipe Caicedo. Simone Inzaghi nie był dla brata taki łaskawy jak jego przyjaciel – Gennaro Gattuso. Postanowił nie być frajerem i odskoczył Milanowi na trzy punkty przed ostatnią kolejką. Z kolei w Bolonii te same problemy. Impotencja w ofensywie, żenująca postawa i kunktatorstwo władz. Jeżeli myślą oni o utrzymaniu w lidze, to muszą w trakcie przerwy zimowej pożegnać się z Inzaghim. Nie z tym składem. Także Pippo, szczęśliwej drogi już czas. Pytanie tylko, czy mapę życia w sercu masz.

Cagliari Calcio 1:0 Genoa CFC (Janek)
Wycieczka Krzysztofa Piątka na trudny teren do Sardynii nie zakończyła się dobrze. Genoa udowadnia po raz kolejny, że ich wyniki to prawdziwa loteria. Po wygranej z Atalantą nie mogło być za dobrze i postanowili przewrócić się na Sardegna Arena. Cagliari przegrało tam tylko jeden mecz w tym sezonie i wczoraj również nie zamierzało dać Genoi jakiegokolwiek pola do manewru. Wystarczyło również, żeby Diego Farias był w doliczonym czasie pierwszej połowy kompletnie niekryty i pokonał Andreia Radu. W takim rozrachunku, Genueńczycy mogli ruszyć się do ataku, ale szczelna obrona, którą latem wzmocni Sebastian Walukiewicz nie dała dostępu do bramki Alessio Cragno. Tym samym, w bezpośrednim spotkaniu sąsiadów w tabeli, czerwono-niebiescy z Sardynii prześcignęli czerwono-niebieskich z Ligurii.

UC Sampdoria 2:0 Chievo Verona (Janek)
Blucerchiati przerwali wielką serię Chievo. W końcu ktoś znalazł sposób na podopiecznych Domenico Di Carlo, a Fabio Quagliarella jest wielki. W tym meczu strzelił swoją jedenastą bramkę w tym sezonie i wyszedł na rewelację rozgrywek. Włoch w lutym skończy już 36 lat i Roberto Mancini pewnie pomyśli o nim poważnie w kontekście powołania do kadry. Nie można przecież odstawić zawodnika, który w kolejnych ośmiu występach podtrzymuje taką passę strzelecką. Drugiego gola dla Samp strzelił Gaston Ramirez i można było zamykać zawody. Dzięki temu Sampdoria wskoczyła na 5. miejsce przed Milanem. Ich postawa jest godna podziwu i należy ich szanować. Przynajmniej dotychczas, ponieważ mogą mieć oni problem z utrzymaniem intensywności przez resztę sezonu.

AS Roma 3:1 US Sassuolo Calcio (Adrian)
Roma w końcu zagrała mecz na miarę oczekiwań. Oczywiście mógł się on potoczyć zupełnie inaczej, gdyby przy wyniku 1:0 dla gospodarzy piłka uderzona we własnym polu karnym przez Patrika Schicka i odbita od poprzeczki wylądowała dosłownie kilka milimetrów dalej. Mielibyśmy wówczas 1:1 i spotkanie rozpoczęłoby się od nowa. A tak – już kilka minut później Czech zrehabilitował się i strzelił tym razem już do właściwej bramki, dając swojej drużynie już dwubramkowe prowadzenie (wcześniej do siatki z rzutu karnego trafił Diego Perotti). Ten gol totalnie podłamał już gości, którzy chętnie zeszliby już z boiska, zwłaszcza że Roma wcale nie zamierzała odpuszczać. Dowodzi tego 3. gol z 59. minuty autorstwa Nicolo Zaniolo. Młodziutki Włoch totalnie ośmieszył obronę i bramkarza Sassuolo, a na koniec strzelił sobie jeszcze delikatną podcinką. Fantastyczna akcja wychowanka Fiorentiny. „Neroverdi” zdołali jeszcze odpowiedzieć jedną bramką, ale było to już tylko, jak się ostatecznie okazało, trafienie honorowe, a do siatki trafił wieczny talent – Khouma Babacar.

Torino FC 3:0 Empoli FC (Adrian)
Torino zrobiło to, co powinno zrobić. Zdominowało o wiele słabsze Empoli i wykorzystało stworzone przez siebie okazji. Kolejny świetny mecz rozegrał Andrea Belotti, który co prawda nie trafił ani razu do siatki, ale był prawdziwym liderem drużyny i asystował przy golu Iago Falque na 3:0. Jeśli po tym sezonie włoski napastnik nie przeniesie się do jakiegoś lepszego zespołu to wygląda na to, że jego kariera będzie „do zmarnowania”. Będzie o to jednak ciężko, ponieważ Urbano Cairo, prezes Torino, jest człowiekiem chorym psychicznie i będzie miał nadal taką opinię, jeśli wciąż będzie żądał za swojego asa ponad 100 milionów euro. Dzięki temu zwycięstwu „Byki” awansują na 8. miejsce w tabeli, przed Atalantę, Fiorentiną i Sassuolo. Co do Empoli – wciąż zachowuje ono 16. miejsce w tabeli bo Udinese to sieroty, ale o tym za chwilę.

SPAL 2013 0:0 Udinese Calcio (Adrian)
To tak w nawiązaniu do tego, że Udinese to sieroty. SPAL gra ostatnio tak ciężką i siermiężną piłkę, że nie wiem, czy nie zamieniło się na styl gry z Chievo. To, że Udinese, które pod wodzą Davide Nicoli gra zdecydowanie lepiej i ciekawiej, tego nie wykorzystało, to dla nich absolutny wstyd. I tym może zakończmy podsumowanie tego meczu, bo jak patrzycie na jego wynik to chyba widzicie, że nie do końca jest tu o czym pisać. Także finito.

Inter Mediolan 1:0 SSC Napoli (Adrian)
Mecz o dwóch obliczach. Do 83. minuty i od 83. minuty. Do 83. minuty absolutny marazm i sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Wtedy jednak przyszedł moment, który wywrócił do góry nogami całe to spotkanie. Konkretnie – Kalidou Koulibaly’emu, rozgrywającemu do tej pory perfekcyjne zawody, przepaliły się w głowie styki. Najpierw został on ośmieszony przez Matteo Politano, którego sfaulował i otrzymał za to w pełni zasłużoną żółtą kartkę, a następnie, zamiast zaakceptować tę decyzję sędziego (która, jak już wspomniałem, była w 100% słuszna), zaczął ironicznie bić mu brawo, za co (również słusznie) został odesłany z boiska. Aha – przestańmy proszę mówić, że buczenie na niego przez kibiców Interu miało wpływ na jego późniejsze zachowanie. To jest zawodowy piłkarz i jeżeli nie potrafi panować nad emocjami, to znaczy, że nie nadaje się do tego sportu. Nie na jego jednego buczeli, nie jego jednego wyzywali. Od tamtej pory Inter przejął inicjatywę, co mogło się skończyć bramką… dla Napoli. Świetną kontrę wyprowadzili podopieczni Carlo Ancelottiego, ale najpierw świetnie zachował się Samir Handanović, który naprawił swój własny błąd broniąc strzał Lorenzo Insigne, a sekundę później piłkę meczową na nodze miał Piotr Zieliński, który strzelił… wprost w stojącego na linii bramkowej Kwadwo Asamoaha. Czego nie wykorzystał Polak w regulaminowym czasie gry, wykorzystał w doliczonym… Lautaro Martinez, wprowadzony kilka minut wcześniej w miejsce Joao Mario. Trybuny na Meazza oszalały. Oszaleli również piłkarze Napoli, a zwłaszcza Nikola Maksimović i Lorenzo Insigne. Ten pierwszy próbował kopnąć Balde Keitę… w twarz (na szczęście nie trafił, ale brak czerwonej kartki dla niego to jakiś skandal), zaś drugi z nich już tego biednego Keitę przekopał, i to dwukrotnie, za co został wyrzucony z boiska. Ale czy ten Keita faktycznie był taki biedny? No niekoniecznie, bo kiedy Insigne opuszczał boisko, to ten jeszcze pociągnął go za ucho jak jakiegoś niegrzecznego brzdąca. Tak tylko przypomnę – wszystko to, o czym napisałem w tym podsumowaniu, tyczy się ostatnich 10 minut meczu. A czemu? Bo wcześniej nie działo się NIC. Mateusz Święcicki, komentujący to spotkanie wraz z Filipem Kapicą, napisał na Twitterze tuż po jego zakończeniu takie oto słowa:



Mecz Inter - Napoli można by spokojnie obejrzeć tylko od 90 minuty. Nie zabijasz Interu to on zabija Ciebie.

Ciężko się z tymi słowami nie zgodzić. W podobnym tonie, aczkolwiek dużo bardziej szczegółowo wyraził się Dominik Guziak (również na Twitterze):

Całkiem pokaźna jest lista drużyn, które nie nauczyły się, że w tym sezonie z Interem Spallettiego gra się aż do zejścia na stadionowy parking: Tottenham, Sampdoria, Milan, Barcelona, Napoli. Każda poza Barcą zapłaciła za to porażką.

Te dwa tweety doskonale podsumowują postawę Interu nie tylko w tym spotkaniu, ale i w całym sezonie. A już fakt, że gola na wagę zwycięstwa strzelił Lautaro Martinez, to prawdziwy świąteczny cud.

I to by było na tyle! 18. kolejkę Serie A mamy już za sobą. Ja natomiast żegnam się już z Wami i w swoim imieniu zapraszam Was na zapowiedź 19. kolejki, która ukaże się już jutro.  Piszcie zatem o Waszych odczuciach z tej minionej, osiemnastej, w komentarzach tutaj, oraz na naszej grupie facebookowej To Tylko Piłka Nożna (wcześniej znanej pod nazwą „Stajnia DissBlastera”). Śledźcie także nasze profile na Facebooku (niedawno powstał także nasz drugi fanpage, na który serdecznie zapraszamy), Twitterze i Instagramie – nie będziecie zawiedzeni! Tymczasem do zobaczenia, do jutra! Ciao amici sportivi!

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
+9
+9
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

HIT! Jednak NIE Xavi! Inny BYŁY PIŁKARZ Barcy obejmie Inter Miami!

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]
-
+24
+24
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Gyokeres 2024 vs. Messi 2012 [STAN NA 21.11]

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]
-
0
0
+
Udostępnij
Video
22-11-2024

ODPOWIEDŹ Michaela Ameyawa na pytanie o SYMULKĘ w meczu z Jagiellonią xD [VIDEO]

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!
-
+41
+41
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Tak w przyszłym sezonie ma wyglądać KOMPLET TRZECH KOSZULEK Barcelony!

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...
-
+37
+37
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

TOP 10 Złotej Piłki 2025 według GOAL! Lewy NIE JEST NA CZELE, a ma miejsce...

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Najlepsza XI dywizji A Ligi Narodów według WhoScored

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD
-
+35
+35
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Pamiętny RANKING FIFA z 2017 roku. Byliśmy potęgą... xD

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!
-
+21
+21
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

PORÓWNANIE liczb Haalanda i Gyökeresa w tym sezonie!

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!
-
+22
+22
+
Udostępnij
Grafiki
22-11-2024

Vitor Roque zdradził, kto jest jego piłkarskim idolem!