Zappacosta bardzo bliski powrotu do Włoch
Starsi ludzie często powtarzają - "jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy". Oczywiście możemy debatować nad trafnością tego ludowego powiedzenia, jednak ciężko nie odmówić mu ogólnego sensu. Oczywiście świat stał się bardzo dynamiczny i wiele rzeczy trzeba robić na szybko, ale właściwie każdego dnia spotykamy się z sytuacjami, w których pośpiech zdecydowanie nie jest wskazany. Przykład? Okoliczności sprowadzenia Davide Zappacosty do Chelsea i jego późniejsza kariera na Stamford Bridge, która szczęśliwie dobiega końca.
Przypomnijmy - 31 sierpnia 2017 roku Włoch trafił do "The Blues" z Torino za 25 milionów euro.Ten transfer to klasyczny przykład tak zwanego "panic buy", czyli transakcji zrealizowanej na szybko po zawyżonej cenie ostatniego dnia okienka transferowego. Jak pokazała historia - londyńczycy wyrzucili 25 baniek w błoto. W sezonie 2017/2018 Zappacosta zupełnie zasłużenie był jednym z bardziej krytykowanych piłkarzy Chelsea, natomiast w bieżącej kampanii prawie w ogóle nie pojawia się na murawie - w Premier League zagrał ledwie 18 minut, a regularne szanse na grę dostaje tylko w mało prestiżowej Lidze Europy. Na szczęście dla piłkarza - znalazł się chętny na wyciągnięcie go z Londynu.
Jak donosi brytyjska prasa - Zappacosta jest już jedną nogą w Lazio. Rzymianie zaproponowali Chelsea wypożyczenie zawodnika do końca sezonu z opcją wykupu jego karty zawodniczej w lecie. Mówi się, że "Biancocelesti" zamierzają po sezonie zapłacić za 26-latka 13,5 miliona funtów, co biorąc pod uwagę przydatność Włocha do drużyny prowadzonej przez Maurizio Sarriego, jest naprawdę dużą kwotą. Chelsea miała przystać na warunki zaproponowane przez rzymian, więc nie pozostaje nic innego, jak czekać na potwierdzenie wypożyczenia przez obie strony.