Reca idzie na wypożyczenie
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie włoską przygodę Arkadiusz Reca, który przed rozpoczęciem tego sezonu postanowił przenieść się z Wisły Płock do Atalanty Bergamo. Samego transferu żałują pewnie także Włosi, którzy za lewego obrońcę zapłacili około 5 mln euro. Niestety ruch ten się nie sprawdził i Reca na dniach ma zmienić pracodawcę. Oczywiście może się to wydawać dość dziwne, że 23-latek nie może liczyć na grę w barwach Atalanty. Mecze reprezentacji Polski pokazały, że pomimo tego, że jest jeszcze młody, to bardzo dobrze radzi sobie na lewej obronie i wskoczenie do pierwszego składu Atalanty wydaje się jedynie kwestią czasu. Niestety było zupełnie inaczej i Reca rozegrał w tym sezonie zaledwie jedno spotkanie.
Tak jak wspomniałem na początku, dni Recy w Atalancie są już raczej policzone i 23-latek lada chwila może zmienić klub. Wyciągnąć z opresji reprezentanta Polski spróbuje inny włoski zespół, a mianowicie Frosinone. Jak podaje włoski dziennikarz, Alfredo Pedulla, beniaminek Serie A rozpoczął już wstępne rozmowy z klubem oraz agentem Recy, co oznacza, że do dopięcia transakcji brakuje już naprawdę niewiele. Po ewentualnych przenosinach do Frosinone reprezentant Polski nie będzie jednak jedynym Polakiem w zespole beniaminka. Obecnie jego barwy reprezentuje również Bartosz Salamon, który jest bardzo pewnym ogniwem włoskiego klubu.
Zupełnie inaczej jest z Recą, który pomimo starań nie zdołał przebić się do pierwszego składu Atalanty. Jedną z przyczyn był m.in. brak znajomości języków, co sprawiało ogromne problemy młodemu zawodnikowi. Co prawda nie każdy musi być poliglotą formatu Grzegorza Krychowiaka, który odpowiada dziennikarzom w pięciu językach, lecz język angielski powinien znać każdy piłkarz, gdyż bez niego jak widać ani rusz. Miejmy jednak nadzieję, że po przenosinach do Frosinone jego sytuacja się nieco zmieni i Reca zacznie regularnie grać. Warto pamiętać, że poza Maćkiem Rybusem nie mamy drugiego klasowego lewego obrońcy, więc każde minuty Recy są na wagę złota i głęboko wierze, że po tym transferze były zawodnik Wisły Płock odbije się od dna i zacznie regularnie występować.