Juventus już planuje letnie wzmocnienia
Niedawno zakończone zimowe okienko transferowe dostarczyło kibicom sporych emocji. Mieliśmy kilka ciekawych ruchów wśród topowych zespołów, na które z pewnością będziemy zwracać bacznie uwagę. Styczeń jednak już za nami, więc wydawałoby się, że pogłoski dotyczące transferów na jakiś czas ucichną. Nic bardziej mylnego! Juventus jeśli chodzi o zimowe zakupy zdecydowanie nie poszalał. Mistrzowie Włoch planują już jednak następne, letnie okienko.
Zimą do Turynu zawitał zaledwie jeden piłkarz – Martín Cáceres. Nie będzie on rzecz jasna odgrywał kluczowej roli w defensywie „Bianconerich”. Urugwajczyk do swojego byłego klubu (był już zawodnikiem Juventusu w sezonie 2008/09 oraz w latach 2012-2016) przeszedł bardziej jako strażak, w następstwie kontuzji Leonardo Bonucciego. Gdyby nie uraz Włocha, Juventus prawdopodobnie nie sięgnąłby po żadnego piłkarza podczas zimowego okienka. Poważniejsze zakupy są planowane jednak już latem. „Tuttosport” informuje, że mistrzowie Włoch chcą zaoferować 45 milionów euro za lewego obrońcę Realu Madryt, Marcelo. Sam zawodnik mógłby natomiast liczyć na zarobki rzędu 12 milionów euro rocznie.
Patrząc na formę prezentowaną przez Marcelo w tym sezonie, zainteresowanie ze strony Juventusu może nieco dziwić. Brazylijczyk wygląda bardzo słabo, jest ociężały, z ogromnym trudem przychodzą mu powroty do defensywy. Zatracił również gdzieś swoją skuteczność, jeśli chodzi o przydatność w ofensywie. Mając na lewej obronie takiego zawodnika jak Alex Sandro można mieć wątpliwości, czy Marcelo realnie wzmocniłby ekipę „Bianconerich”.Rzecz jasna nikt nie kwestionuje jego ogromnych umiejętności, jeśli jest on w swojej optymalnej formie. Pytanie, czy w Turynie byłby w stanie znów wspiąć się na szczyty swoich możliwości?
Jest to rzecz jasna możliwe, gdyż Juventus potrafi sprowadzać zawodników już dosyć zaawansowanych wiekowo i wykrzesać z nich naprawdę wiele. Nie ma co tutaj rozpisywać się o Cristiano Ronaldo, to przykład ekstremalny i ciężko porównywać go z jakimkolwiek innym piłkarzem. Można jednak wymienić choćby takich zawodników jak Dani Alves, Sami Khedira czy Patrice Evra. Warto podkreślić, że wspomniani Alves oraz Evra to boczni obrońcy, więc kultura sprowadzania doświadczonych graczy na tę pozycję jest we włoskiej ekipie dosyć znana. Podążenie tropem Cristiano Ronaldo byłoby na pewno dla Marcelo ciekawym kierunkiem, natomiast nie wiadomo, czy piłkarz związany z Realem od ponad dwunastu lat będzie chciał opuścić Madryt. Być może zamarzy mu się sięgnięcie po piątą w karierze Ligę Mistrzów, tym razem jednak z innym zespołem.