Bereszyński celem transferowym dwóch czołowych klubów Serie A
Latem 2017 roku mówiło się o tym, że w Sampdorii nie ma już miejsca dla Bartosza Bereszyńskiego i będzie on musiał rozglądać się za nowym klubem. Wtedy nastąpił przełom w jego karierze. "Bereś" nie zmienił klubu, pozostał w Sampdorii i wyrobił sobie taką markę w Serie A, że dziś jest na drugim biegunie jeśli chodzi o zmianę klubu. Może go zmienić, ale nie dlatego, że musi, tylko dlatego, że interesują się nim lepsze kluby.
W ostatnim, letnim okienku transferowym, poważnie zainteresowany Bereszyńskim miał być Inter Mediolan. "Nerazzurri" szukali dobrego prawego obrońcy, za którego nie musieliby zbyt dużo płacić. Temat Polaka ostatecznie jednak upadł, bo udało im się wypożyczyć Sime Vrslajko z Atletico Madryt. Bereszyński znów nie zmienił klubu, ale teraz szykują się dla niego kolejne ciekawe oferty. Według serwisu "sampnews24.com" nasz obrońca może trafić do Napoli. Czas Elseida Hysaja w zespole Carlo Ancelottiego dobiega końca i wicemistrzowie Włoch będą szukali jego następcy.
Drugą drużyną która interesuje się Bereszyńskim ma być AS Roma. Dla ekipy z Rzymu nie jest to udany sezon. Bardzo prawdopodobne wydaje się, że Eusebio Di Francesco zostanie zwolniony z funkcji trenera. Ma dojść również do rewolucji w składzie, a jako jedna z nowych twarzy Romy, typowany jest właśnie prawy obrońca Sampdorii. Klub z Genui ma oczekiwać minimum 12 milionów euro za Polaka. Z racji, że skończy on w tym roku 27 lat, wydaje się, że jeśli ma spróbować swoich sił w jakimś większym klubie, to czas najwyższy na taki transfer. Jeśli do niego dojdzie, to oczywiście będę mu życzył jak najlepiej. Zwłaszcza, że jest on w tej chwili prawym obrońcą numer jeden w kadrze i musi regularnie grać.