Są chętni na Cutrone
Jakiś czas temu pisałem o tym, że Krzysztof Piątek, choć wcale nie ma takiego zamiaru, może uprzykrzyć komuś życie. To jest oczywiste, że będzie to robił swoim rywalom, strzelając im gole, ale już raczej nie spodziewaliśmy się, że mogą tego doświadczyć jego koledzy z drużyny. Jak się okazuje, mogą. Jednym z nich jest chociażby Patrick Cutrone, który bardzo cierpi z powodu szczęścia naszego rodaka. Piątek strzela gola za golem i przez to występuje w każdym meczu Milanu od pierwszej minuty. Młody Włoch dostaje jakieś nędzne ochłapy do gry i nie jest z tego zadowolony.
We włoskich mediach pojawiła się nawet informacja dotycząca prawdopodobnego odejścia Cutrone. Jego agent nie powiedział niczego wprost, ale przyznał, że będzie musiał porozmawiać z klubem o sytuacji swojego klienta, jeśli ten nie zacznie grać częściej. Niewiele wskazuje na to, by Cutrone mógł to robić, więc wielce prawdopodobny stał się jego transfer. Chętnych oczywiście nie brakuje, a po słowach agenta są oni jeszcze bardziej rozochoceni. Kto więc zapragnął sobie Patricka Cutrone?
"Tuttomercatoweb" mówi przede wszystkim o dwóch klubach. Chodzi o AS Romę i Napoli. Obydwie drużyny bezpośrednio rywalizują z Milanem o czołowe miejsca, dlatego "Rossoneri" mogą nie być chętni do sprzedaży swojego talentu. Mimo to, obydwaj kupcy mają próbować swoich sił, tym bardziej, że Milan powinien być usatysfakcjonowany już stosunkowo niedużą kwotą. Biorąc pod uwagę, że Włochowi zależy na odejściu, mediolańczycy powinni życzyć sobie za niego nieco mniej niż 30 milionów euro. Najchętniej oddaliby go jednak gdzieś za granicę, by potem nie musieć patrzeć, jak strzela im gole. Prawdopodobną opcją pozostaje również Atletico Madryt, ale "Rojibalncos" nie podejmują na razie żadnych konkretnych kroków w tym kierunku. Prawdopodobnie zaczną, gdy wyjdzie, że Morata jednak się u nich nie sprawdzi. Oczywiście nie bierzemy pod uwagę scenariusza, że Cutrone zostanie, bo to by wiązało się z tym, ze Piątek musi przestać strzelać, a przecież to niemożliwe.