Roma chce zatrzymać swojego asa na dłużej
Roma nie jest klubem, który dobrze żyje ze swoimi finansami. "Giallorossi" nie są bowiem bogatym zespołem, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że są nawet za biedni na to, jak są dobrzy. Przez ten fakt muszą bardzo dobrze rozglądać się na rynku za zawodnikami, którzy po krótki rozwoju w Rzymie odejdą za znacznie większe pieniądze. Roma każdego lata wyprzedaje swoich najlepszych zawodników. Oczywiście nigdy nie może pozbyć się całego członu, na niektórych piłkarzach trzeba bowiem oprzeć kadrę na przyszły sezon. Wiemy już, kto będzie takim piłkarzem w nadchodzących rozgrywkach.
Roma dała bowiem bardzo jasny sygnał, że nie zamierza rozstawać się z Lorenzo Pellegrinim. Włoch może nie rozgrywa obecnie jakichś imponujących rozgrywek, ale to głównie przez to, że nikt w jego zespole nie błyszczy. Niemniej jednak jest zawodnikiem bardzo perspektywicznym i w nadchodzącym czasie może okazać się liderem drużyny. Porządnego piłkarza widzą w nim też inne kluby. O Pellegriniego miał się starać przede wszystkim Manchaster United i niewykluczone, że pozyskałby go już zimą, gdyby na Old Trafford nie zmienił się menedżer. Rzymianie chcą jednak uniknąć takiej sytuacji w lecie, gdyby "Czerwone Diabły" albo ktokolwiek inny chciał go pozyskać. W związku z tym Pellegriniemu zostanie już niedługo zaproponowany nowy kontrakt, który będzie miał go zatrzymać w stolicy Włoch na lata.
Jak ma więc wyglądać ta umowa? "Tuttomercatoweb" informuje nas jedynie, że jest ona w trakcie przygotowywania, nie wiemy nic więcej. Należy jednak przypuszczać, że będzie wiązała piłkarza z klubem na około 5 lat. Nie ma sensu podpisywać krótszej. Pellegrini z pewnością dostanie też podwyżkę. Włoch jest bowiem na razie jednym z najgorzej zarabiających piłkarzy w kadrze. Inkasuje "jedyny" milion euro rocznie. Priorytetowym zapisem w nowej umowie będzie jednak klauzula odstępnego. Obecnie wynosi ona tylko 30 baniek, więc Pellegriniego stosunkowo łatwo sobie zakupić. Roma na pewno będzie chciała tę kwotę powiększyć. "Giallorossi" zapominają w tym wszystkim chyba o najważniejszej kwestii. Przecież Pellegrini musi najpierw chcieć podpisać tę umowę.