Zielu coraz bliżej nowej umowy
Wiele osób zarzuca Piotrkowi Zielińskiemu, że ten ma słaby sezon, ale wystarczy tylko spojrzeć na statystyki Polaka, by zorientować się, że to kompletne bzdury, insynuacje, kocopoły i farmazony. W poprzednim meczu z Juventusem nasz rodak miał stuprocentową skuteczność podań. Wszystkie trzydzieści dziewięć piłek trafiło do adresatów. Zielu zagrał w tym sezonie już w 35 spotkaniach. Nie zaliczył w nich może żadnej asysty, ale to chyba jedna kwestia, do której można się przyczepić. W każdym razie, bo wciąż nie dobiłem do brzegu z meritum, zasługuje on na nową umowę, która od dawna pozostawała niewiadomą. Jej kwestia powoli zaczyna się jednak klarować.
Według "La Gazzetta dello Sport" Zieliński ma do końca marca otrzymać nowy kontrakt. Nie wiemy natomiast nic o żadnych szczegółach. Należy jednak przypuszczać, że nowa umowa będzie wiązała się z podwyżką. Nawet na tle innych zawodników Napoli Zieliński zarabia przeciętnie, a gra przecież najczęściej po Kalidou Koulobalym. Obecnie inkasuje nieco ponad milion euro na sezon. Ponad dwa razy tyle dostaje chociażby Arek Milik. Wydaje się, że nowa umowa pozwoli mu zarabiać tyle, ile dostaje jego rodak. Kontrakt prawdopodobnie zostanie podpisany na cztery lata. Najistotniejszą kwestią pozostaje jednak klauzula odstępnego. To głównie przez nią rozmowy tak długo się ciągnęły. Napoli chciało sobie zapisać w kontrakcie kwotę przewyższającą 100 milionów euro, na co nie chciał zgodzić się Polak, bo byłoby to równoważne z ubezwłasnowolnieniem go. Skoro negocjacje są na wykończeniu, a podpis ma zostać złożony za kilkanaście dni, ta kwestia musiała też zostać wyjaśniona i to na korzyść Piotrka.
Czy parafowanie nowego kontraktu będzie dobrą decyzją? Jak najbardziej tak. Piotrek jest ważną częścią zespołu, dobrze sobie radzi i powinien zostać za to wynagrodzony. Może to zablokuje jego letni transfer, ale ten z kolei nie był w ogóle pewny, bo brakowało chętnych. Będzie mógł więc ze spokojną głową przygotować się do następnych rozgrywek i to w nim powalczyć o zainteresowanie klubów swoich marzeń.