Czy Juventus będzie świętował Wielkanoc podwójnie? - zapowiedź 32. kolejki Serie A
Buon pomeriggio! Ani się nie obejrzeliśmy, a przed nami już 32. kolejka Serie A! Nie ma co – zleciało jak z bicza strzelił! Niedługo Święta Wielkanocne. Jeden z zespołów może świętować te dni podwójnie – po pierwsze dlatego, że zmartwychwstanie Jezus (to taki mały spoiler), a po drugie dlatego, że zostanie nowym/starym mistrzem Włoch. Chodzi oczywiście o Juventus. Ale po kolei. Tę zapowiedź przygotowali dla Was oczywiście Adrian Kozioł i Marcin Kowara. A więc skoro formalności mamy już za sobą, to przejdźmy do zapowiedzi tego, co w ten weekend przyjdzie nam obejrzeć na boiskach Półwyspu Apenińskiego. Andiamo!
SPAL - Juventus (sobota, 15:00)
Marcin: Gospodarze walczą o utrzymanie w lidze, goście walczą już tylko w Champions League. Czy to stawia SPAL w uprzywilejowanej sytuacji przed dzisiejszym meczem? No tak średnio bym powiedział, tak średnio. Forma gospodarzy ostatnimi czasy jest co prawda całkiem niezła, ale nie ma co się oszukiwać - nawet trzeci garnitur Juventusu mógłby spokojnie poradzić sobie z piłkarzami Leonardo Sempliciego. I tak też prawdopodobnie się stanie
Mój typ: 1:2
AS Roma – Udinese (sobota, 18:00)
Adrian: Przed nami pojedynek drużyn, które wciąż o coś walczą – Roma o miejsce w TOP 6 (a może nawet TOP 4 jak się w końcu ogarnie), a Udine o utrzymanie. Tym drugim raczej ta sztuka się uda, ponieważ ostatnio nabitymi punktami oddalili się nieco od strefy spadkowej, a i „efekt nowej miotły” w postaci Igora Tudora działa bez zarzutów. Faworytem tego spotkania oczywiście nie będą, ponieważ przyjdzie im się mierzyć z rzymianami i to na Stadio Olimpico, ale z tak grającą w tym sezonie Romą na pewno bez szans nie są.
Mój typ: 2:1
AC Milan - Lazio (sobota, 20:30)
Marcin: Bezpośrednie starcie drużyn walczących o awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Patrząc na formę z ostatnich spotkań pewnie nie będziemy świadkami porywającego widowiska. Słaba dyspozycja obu ekip plus kontuzje czołowych graczy Milanu (Paquety i Donnarummy) mogą sprawić, że bezstronni kibice nie będę ukontentowani wieczornym spotkaniem. Tak czy siak, żadna z drużyn nie może pozwolić sobie na utratę punktów. Ścisk w walce o europejskie puchary jest niesamowity i każde, nawet najmniejsze potknięcie może bardzo drogo kosztować
Typ: 1:1
Torino – Cagliari (niedziela, 12:30)
Adrian: W tym meczu zmierzą się dwie dość dziwne ekipy: Torino, które gra bardzo nierówno i potrafi ukraść punkty drużynie z TOP 4, by następnie oddać je jakiejś Bolonii na kiju, oraz Cagliari, które u siebie wygrywa praktycznie wszystko, a na wyjazdach jest dymane na prawo i lewo. Zdrowy rozsądek każe mi więc stwierdzić, że to spotkanie wygrają podopieczni Waltera Mazzarriego, jednak wiemy, że Serie A to liga rządząca się swoimi prawami, a oby zespoły niejednokrotnie nas już w tym sezonie zaskakiwały (zarówno pozytywnie jak i negatywnie). Wytypuję zwycięstwo gospodarzy, bo coś muszę wytypować, ale wcale nie jestem tego pewien.
Mój typ: 2:0
Fiorentina - Bologna (niedziela, 15.00)
Marcin: Tragiczna postawa Fiorentiny wymusiła konkretne zmiany. Z funkcji szkoleniowca tego klubu zrezygnował Stefano Pioli, którego zastąpił „legendarny” Vincenzo Montella. O przerwanie ośmiu z rzędu spotkań bez zwycięstwa wcale nie będzie jednak łatwo. Viola gra niby z walczącą o utrzymanie Bologną, ale goście prezentują ostatnio iście imponującą formę. Ostatnie pięć spotkań to aż cztery zwycięstwa. W tabeli zliczającej punkty właśnie z ostatnich pięciu kolejek Bologna znajduje się na drugim miejscu. Efekt nowej miotły w Fiorentinie zadziała, ale tylko połowicznie.
Typ: 1:1
Sampdoria – Genoa (niedziela, 15:00)
Adrian: Derby Genui czas zacząć! Faworytem oczywiście Sampdoria, która jest naprawdę wysoko w tabeli i gra bardzo fajną piłkę. Przede wszystkim jednak podopieczni Marco Giampaolo będą faworytem z innego powodu – w Genoi nie gra już Krzysztof Piątek, więc nie ma już bombera, który mógłby jej te derby wygrać. W Sampie taki ktoś jest – chodzi oczywiście o legendarnego Fabio Quagliarellę. Pierwsze derby zakończyły się remisowym 1:1 i podziałem punktów. Na boisku lepiej prezentowała się wówczas Genoa. Trzeba jednak pamiętać, że były to zarówno inna Sampa, jak i inna Genoa. Dlatego wydaje mi się, że jutro „Blucerchiati” wygrają bez większego wysiłku i ponownie włączą się do walki o grę w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
Mój typ: 2:0
Sassuolo - Parma (niedziela, 15:00)
Marcin: Czy ten mecz wymaga rekomendacji? Oczywiście, że wymaga, jednak nie zamierzam przekonywać nikogo z Was, abyście obejrzeli to spotkanie. Przede wszystkim dlatego, że Eleven Sports nie będzie go pokazywało. Obie ekipy są zdecydowanie pod formą, choć minimalną jej zwyżkę można zauważyć u Sassuolo. Trzeba jednak założyć okulary oraz użyć lupy. Patrząc na to, że drużyny z dołu tabeli punktują ostatnio całkiem regularnie, może się jeszcze okazać, że taka Parma zostanie wplątana w walkę o utrzymanie.
Typ: 1:0
Chievo - Napoli (niedziela, 18.00)
Marcin: Napiszmy w końcu coś pozytywnego o Chievo. W pierwszym spotkaniu między tymi drużynami padł remis! Co prawda wywalczony w bólach, po murowaniu bramki, ale chyba nikt nie liczył, że Chievo może wygrać na San Paolo. Generalnie nikt nie liczy na to, że Chievo może wygrać gdziekolwiek. Napoli natomiast bardziej niż niedzielny mecz ligowy, będzie miało w głowie rewanż z Arsenalem w Lidze Europy. Pierwsze spotkanie absolutnie im nie wyszło. Na własnym stadionie trzeba będzie ruszyć do odrabiania strat. W starciu ligowym możemy się więc spodziewać kilku zmian w wyjściowym składzie.
Typ: 0:2
Frosinone – Inter Mediolan (niedziela, 20:30)
Adrian: Czy jest tu ktoś, kto wierzy, że Inter nie wygra tego meczu? No na przykład ja wierzę. Po pierwsze dlatego, że Frosinone wciąż walczy rękoma i nogami (co prawda trochę rozpaczliwie, a paznokcie ześlizgują się im ze skały coraz bardziej) o utrzymanie i jest bardzo zdeterminowane do zdobywania punktów, a Inter? A Inter niby punktuje i rozwala 4:0 Genoę, ale tu też sobie przegra z jakimś Lazio, tutaj zremisuje z Atalantą i ogólnie takie takie. Do tego mają aż 5 oczek przewagi nad 4. miejscem oraz wiedzą, że grają „tylko” z Frosinone, więc poziom ich motywacji w tym meczu może nie być zbyt duży, a już na pewno nie będzie tak duży jak u zawodników Marco Baroniego. Mimo to pozostają oczywiście jego faworytami, ale mówię Wam to ja, fan „Nerazzurrich”: różnie to może jutro o 20:30 być.
Mój typ: 1:2
Atalanta – Empoli (poniedziałek, 20:30)
Adrian: Jeśli Empoli przegra w poniedziałek z Atalantą, a dzień wcześniej Bologna ukradnie punkty Fiorentinie, to pan Andreazzoli może mieć ciężkie zadanie. Wiemy bowiem, że Beppe Iachini pierwszy raz od dawna nie zakończy swej misji sukcesem i nie uda mu się utrzymać prowadzonej przez siebie drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej, ponieważ został zwolniony z Empoli miesiąc temu, a więc teraz przed tą misją ponownie stoi Mr Aurelio. Misją, powiedzmy to sobie szczerze - bardzo trudną. Zwłaszcza, że ekipa „La Dei” na własnym stadionie jest nieprawdopodobnie mocna i rzadko kiedy traci tu punkty (potknęły się tu chociażby Juventus i Inter). Trzeba zatem dać z siebie wszystko, a do tego liczyć na słabszy dzień zarówno podopiecznych Gian Piero Gasperiniego, jak i „efekt nowej miotły” w postaci Vincenzo Montelli w Fiorentinie. Wtedy może coś się uda uszczknąć dla siebie. Jednak – szczerze? Nie wydaje mi się.
Mój typ: 2:0
I to by było na tyle! 32. kolejka Serie A nie ma już przed nami żadnych tajemnic! Piszcie zatem o Waszych przewidywaniach odnośnie jej poszczególnych meczów w komentarzach tutaj, oraz na naszej grupie facebookowej To Tylko Piłka Nożna (wcześniej znanej pod nazwą „Stajnia DissBlastera”). Śledźcie także nasze profile na Facebooku (niedawno powstał także nasz drugi fanpage, na który serdecznie zapraszamy), Twitterze i Instagramie – nie będziecie zawiedzeni! W imieniu naszej dwójki zapraszamy Was oczywiście na podsumowanie tej 32. kolejki, które pojawi się już we wtorek. Ciao amici sportivi!