Nadchodzi podwyżka dla Milika
Jest dobry. Jest dobry Arkadiusz Milik i w Napoli bardzo go doceniają, tym bardziej że obecnie przeżywa swój najlepszy okres podczas pobytu we Włoszech. Jego umowa obowiązuje jeszcze przez ponad dwa sezony, ale w Neapolu już myślą, żeby ją przedłużyć i dać Polakowi więcej pieniążków, przy czym... nie tak znowu dużo.
Milik gra w błękitnej koszulce od sierpnia 2016 roku i przez ten czas bywało z nim różnie. Pamiętacie zapewne jego ciężkie kontuzje, które wykluczały go z występów na całe miesiące i powodowały, że jego wdrażanie w zespół trwało jeszcze dłużej, niż powinno. Na ten moment po tych wszystkich katastrofach nie ma jednak ani śladu, bo 25-letni napastnik jest w fantastycznej formie i jest najlepszym strzelcem swojej drużyny. 17 trafień w Serie A, 2 w Lidze Europy i 1 w Pucharze Włoch robią wrażenie.
Kontrakt śląskiego snajpera obowiązuje do lata 2021 roku, ale zdaniem dziennika "Il Mattino" klub już myśli o jego przedłużeniu. A skoro przedłużenie to także podwyżka, no bo nie sposób nie nagrodzić zawodnika, który zdobywa tyle bramek. W futbolu to normalna rzecz, bo jeśli nie będzie więcej pieniążków, to może nie być podpisu pod nową umową. Milik zarabia obecnie ok 2,5 mln euro, a po podwyżce miałby dostawać... 2,8-3 mln euro. No rekordu Polski to on bynajmniej nie pobije, ale narzekać na pewno nie może.
Przy okazji ten sam dziennik spekuluje, że z Napoli wciąż może odejść Piotr Zieliński, lecz znak zapytania jest tu zbyt duży i nic konkretnego nie podano - oprócz klauzuli wynoszącej 65 mln euro. "Il Mattino" twierdzi także, że Włosi latem będą skłonni oddać za 25 mln euro Elseida Hysaja, więc jeśli ktoś ma akurat pod ręką taką kwotę, to podrzucam oficjalnego maila klubu:
infomarketing@sscn.it