Juventus chce własnego Jadona Sancho
Przypadek Jadona Sancho sprawił, że nagle wszystkie kluby ze Starego Kontynentu, a przede wszystkim te niemieckie, szukają Anglików o podobnym potencjale i starają się ich sprowadzić do siebie. Oczywisty jest fakt, że to trudna sztuka i prawdopodobnie drugi taki zawodnik prędko się nie znajdzie. Kluby jednak absolutnie się nie zrażają i próbują takiego jegomościa znaleźć. Juventus ma na to nawet spore szanse.
Dlaczego? Brytyjski "Express" podaje, że turyńczycy mieli się zainteresować Ryanem Sessegnonem. Anglik kulminację swojej formy przeżywał rok temu, kiedy dominował w Championship. W Premier League nieco zgasł, jak z resztą cały jego zespół, który spadł z ligi, ale nikt nie zapomniał o jego talencie. Pomimo relegacji "The Cottagers", Sessegnon praktycznie na pewno nie zagra w Championship. Mówiło się, że zostanie w Premier League, prawdopodobnie w barwach Tottenhamu, ale wychodzi na to, że może nawet zmienić kraj. Juventus ma nim być wyjątkowo zainteresowany, choć próżno szukać w mediach jakichś szczegółów na ten temat.
Choć temat jest na razie ledwie liźnięty, wydaje się, że "Bianconeri" powinni się w niego wgryźć. Sessegnon to chłopak o ogromnym potencjalne, porównywalnym z tym należącym do Jadona Sancho. Mało tego, ze względu na spadek Fulham, prawdopodobnie będzie do wyrwania w promocyjnej cenie, co powinno zachęcić Włochów jeszcze bardziej, choć niektórzy na ich miejscu nie zdecydowaliby się na taki transfer, twierdząc, że chłopak jest przereklamowany.
— Yuman Lim (@YumanLim) 23 kwietnia 2019