Znamy listę życzeń Ronaldo!
Cristiano Ronaldo odpadł z Ligi Mistrzów, nie wygra jej. Wiemy, że niektórzy z Was do tej pory nie potrafią tego przeżyć. Ale życie toczy się dalej – Ronaldo obecnie znów jest zwycięzcą. Został mistrzem Włoch razem z Juventusem. I teraz to on stawia żądania – to wokół niego ma być budowane „Juve”, które wygra Champions League w najbliższym czasie. Chcecie się przekonać, jaką listę przedstawił „Kryszczjanu”?
Ujawnia ją „Corriere dello Sport”. Jeśli rzeczywiście panowie Allegri, Agnelli i Paratici mieliby przychylić się do żądań Portugalczyka, to Juventus miałby ruszyć po następujących ludzi:
- Joao Felix (cudowne dziecko, 19-latek, który za chwilę może zdobyć mistrzostwo Portugalii z Benfiką, od momentu, gdy wkroczył na dobre do pierwszej drużyny, totalnie odmienił jej oblicze; zainteresowanie Feliksem potwierdza także portugalski dziennik „A Bola”),
- Isco (holownik z Madrytu, który jednak wciąż pozostaje naprawdę dobrym piłkarzem, który być może potrzebuje po prostu zmiany otoczenia, by znów wrócić na poziom, którym zachwycał w Maladze),
- Raphael Varane (wygrał z Realem wszystko, co tylko można wygrać; powtórzył wyczyn Christiana Karembeu, Roberto Carlosa i Samiego Khediry – wygrał z Realem Ligę Mistrzów, a ze swoją reprezentacją mistrzostwo świata – a to wszystko w ciągu jednego roku kalendarzowego; problem w tym, że on również zatracił dobrą formę, jest często krytykowany za to, że nie daje już Realowi tyle, ile dawał przedtem),
Nazwiska z Realu Madryt miałyby swoje drugie dno – „Daily Mirror” sugeruje, że Juventus miałby w ten sposób osłabić „Królewskich”, którzy w Champions League od dłuższego czasu są drużyną, która przede wszystkim jest do powstrzymania.
Ale kogo jeszcze Juventus ma na swojej liście życzeń? Federico Chiesę z Fiorentiny, jednego z najbardziej obiecujących skrzydłowych we Włoszech. To ten ancymon, którego Jakub Błaszczykowski sfaulował w Bolonii w debiucie selekcjonera Jerzego Brzęczka. To jednocześnie syn jednego z największych antypolskich piłkarzy, kata Wisły Kraków – Enrico Chiesy.
Pozostałe miejsca zapełniają Tanguy Ndombele z Lyonu, a także Kostas Manolas z Romy. Ten ostatni miałby wzmocnić defensywę „Juve”. Turyńczycy mieliby odpuścić Matthijsa de Ligta, który skupia się w tym momencie na transferze do Barcelony.
Lista wygląda imponująco. Ale czy z dyskusji Allegriego i Ronaldo wyniknie coś poważniejszego niż tylko typowania kolejnych piłkarzy?