Ten pan może opuścić Juventus!
W kwietniu przedłużył kontrakt z Juventusem do 2021 roku. Za każdym razem, gdy coś takiego czytamy, jedynie widzimy rosnącą klauzulę odstępnego. Każdy piłkarz może odejść z klubu, to tylko kwestia ceny i okoliczności. Z tym panem nie jest inaczej. Okazuje się, że kwietniowe wieści wcale nie muszą być wiążącą i ostateczną wersją jego przyszłości.
Mario Mandżukić, człowiek, którego samobója w finale mistrzostw świata nie pamiętał Wojciech Kowalczyk… ten pan, chorwacki as w talii Maksymiliana Allegrowicza sprawia, że czasem szczęka nam opada. Jest piłkarzem, który w wielu wielkich momentach unosi presję, strzela gole niczym ten z finału Champions League w Cardiff. Da się go lubić, to taki arogant z pozytywnym wizerunkiem. Łotr, któremu chce się kibicować. A wiecie, że Romeo Agresti - korespondent Goal.com zajmujący się Juventusem - wypycha tego człowieka z Turynu?
„Jest duża szansa, że Mandżukić opuści tego lata Juventus”.
There’s a good chance to see Mandzukic leaving Juventus in the summer. (Romeo Agresti)
— KhaledAlnouss (@KhaledAlnouss2) 6 maja 2019
Mario Mandzukic devrait quitter la Juventus cet été !
— JUVE FAN INFO FR 🇫🇷 (@JuveFanInfoFR) 6 maja 2019
(@romeoagresti) pic.twitter.com/xnBneNLhBN
Nikt nie ukrywa, że Juventus przejdzie lifting swojej kadry. Ma kilku piłkarzy, którzy właśnie tak jak Mandżukić przedłużyli swoje kontrakty do 2021 roku lub mieli takie plany. Nikt nie wie, co zrobi Paulo Dybala, po którego może sięgnąć jakiś zdesperowany klub z miasta włókienniczego w Anglii. Nikt nie wie, co zrobi ostatecznie Douglas Costa. Gonzalo Higuain jest wypożyczony do Chelsea, ale kto wie, czy jego nie będzie chciał już Maurizio Sarri mieć u siebie. Sytuacja Mandżukicia na pewno jest uzależniona od tego, co zrobią inni. Juventus będzie robił zmiany, ale jedną ze zmian nie może być ogołocenie całej ofensywy imienia Cezarego Kuleszy/Bogusława Leśnodorskiego. Tutaj trzeba zachować balans. Tutaj trzeba pamiętać, że nawet Moise Kean nie pociągnie tego wózka sam.
Dlatego bądźmy czujni – Agresti to człowiek zaufany, natomiast wiele musi się wydarzyć, by Chorwat, który podpisał jedną rzecz, nagle zrobił zupełnie inną.