Juventus, Tottenham i pewna wymiana
„Daily Express” lubi sprzedać informację w niedziele. Nie jest inaczej również dzisiaj – Anglicy przypatrują się ruchom w najważniejszych klubach w Europie i nie pozostają obojętni. Bo wiedzą, że część z tych transferów może też mieć skutek wobec nich. Tym razem chodzi o powiązanie sytuacji Juventusu z Tottenhamem…
Wystarczyło, że Massimiliano Allegri oficjalnie ogłosił, że odchodzi z Juventusu. Wtedy upadła kolejna kostka domina. Antoine Griezmann ogłaszający odejście z Atletico był pierwszy, Allegri był następny. Teraz codziennie możemy mieć do czynienia z oficjalnymi informacjami o ruchach kadrowych. Ta nie jest oficjalna – „Daily Express” sugeruje bowiem jedynie wymianę: Mauricio Pochettino przejdzie do Juventusu, a Massimiliano Allegri znajdzie się w Tottenhamie.
Nie jest tajemnicą, że już w zeszłym sezonie Allegri miał znaleźć się w Londynie. Północnym. Ale nie w Tottenhamie, lecz w Arsenalu zamiast Unaia Emery’ego. Wówczas to prezes Andrea Agnelli przekonał go, aby został – ponieważ Juventus tworzył nowy projekt. Z twarzą Cristiano Ronaldo. Ale wytrwał jedynie rok. Widać było, że jest coraz bardziej zmęczony choćby tym, jak beznadziejnie traktują go pewni kibice Juventusu. A Pochettino? On do finału Ligi Mistrzów zapewne nie podejmie żadnej wiążącej decyzji, ale ciągle nie wygląda na kogoś, kto miałby w Tottenhamie budować latami coś wielkiego. Nowy stadion „Kogutów” powstał, drużyna doszła do finału najbardziej prestiżowego turnieju, zagra w LM w przyszłym sezonie (po raz piąty ogółem) i przeżywa swój wielki czas. Pochettino mógłby odejść, będąc na szczycie.
Ale czy to jest możliwe? Nie tylko Juventus ma oczy skupione na Argentyńczyku. Chciało go PSG, chciał Manchester United, chciał go Real Madryt. Wszystkie te trzy kluby mają stałych trenerów, ale sytuacja w niektórych może się jesienią zmienić. Tylko czy wtedy Pochettino będzie chciał z nimi rozmawiać? Możliwe, że wtedy zwiąże się z Londynem na kolejny rok, a dużo później przyjdzie czas nowego wyzwania. Albo będzie już w Turynie.
A Allegri w Premier League? Ludzie, gość pod względem osiągnięć w Juventusie był czołówką, może ustępującą jedynie Marcello Lippiemu i Giovanniemu Trappattoniemu. Skoro najlepszą decyzją dla niego było odejście z Juventusu, teraz poszuka albo nowego pracodawcy… albo odpoczynku. I tak dziś jest zwycięzcą. Natomiast odważnym będzie, jeśli rzeczywiście kolejnym kierunkiem jest naprawdę Tottenham.