Milan nie zagra w Lidze Europy
Milan miał już w minionym sezonie taki moment, że niemalże był pewien gry w Lidze Mistrzów. Potem straszliwie spartaczył końcówkę rozgrywek, przez co zakwalifikował się jedynie do Ligi Europy. To oczywiście nikogo w Mediolanie nie satysfakcjonuje, ale coś czuje, że kibice i tak woleliby w niej występować. Piszę o tym, że woleliby, bo wiemy już na pewno, że nie będą. Dlaczego?
UEFA wykazała Milanowi złamanie przepisów dotyczących finansowego fair play. Wcześniej było jasno mówione, że jeżeli takie nieprawidłowości zostaną wykryte, winnemu klubowi grozi kara grzywny lub nawet wykluczenie z europejskich rozgrywek. Jak widać, Milan przegiął pałkę na tyle, że wystawienie im faktury nie było wystarczające. "Rossoneri" zostali wykluczeni z Ligi Europy, a ich miejsce w tych rozgrywkach zajmie Torino.
— Michał Borkowski (@mbork88) 28 czerwca 2019
Co ciekawe, choć ta wiadomość oczywiście brzmi niekorzystnie, w ostatecznym rozrachunku może okazać się szczęśliwa. Milanowi wypadnie wiele niepotrzebnych spotkań, które tylko utrudniałyby mu przygotowanie się do ligowych starć. Bez gier w Europie "Rossonerim" będzie łatwiej o punkty w Serie A, co może się przełożyć na długo wyczekiwany powrót do Ligi Mistrzów. Gorzej jak i w nadchodzących rozgrywkach się nie uda, wtedy zabraknie już pomysłów na wymówki.