Grabara do Włoch? Nie tak prędko...
Świetne Mistrzostwa Europy do lat 21 w wykonaniu Kamila Grabary sprawiły, że młodzieżowy reprezentant Polski lada moment może trafić do jednej z najsilniejszych lig świata. Zainteresowanie 20-latkiem wyraziło Napoli, które w bramkarzu Liverpoolu widzi zmiennika Alexa Mereta.
Informację o zainteresowaniu młodzieżowym reprezentantem Polski ze strony Włochów podał na Twitterze dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Maciej Kaliszuk. Polak ma za sobą bardzo udane Mistrzostwa Europy do lat 21, na których był jednym z najlepszych zawodników kadry prowadzonej przez Czesława Michniewicza. Dzięki świetnej postawie bramkarza Liverpoolu, Polacy na samym początku powstrzymali Belgów, zwyciężając z nimi 3:2, a także gospodarzy tego turnieju Włochów, których po "obronie Częstochowy" pokonaliśmy 1:0. Choć Mistrzostwa zakończyliśmy druzgocącą porażką z Hiszpanią, to znaczna część naszych reprezentantów na turnieju we Włoszech się wybiła i w wielu przypadkach przenosiny do silniejszych lig są kwestią czasu.
@Kamil_Grabara1 w kręgu zainteresowania Napoli. Wkrótce więcej na @przeglad.
— Maciej Kaliszuk (@Maciej_Kaliszuk) July 1, 2019
Jako pierwszy na zmianę zdecydować się może Kamil Grabara, który zaraz po ostatnim meczu na turnieju zaczął być zasypywany ofertami z różnych stron. Po usługi Polaka startowały między innymi kluby z Premier League, Championship, Bundesligi oraz jej zaplecza, a teraz do tego grona dołączyło włoskie Napoli, którego piłkarzami są Piotrek Zieliński, Arek Milik, a do niedawna, także Igor Łasicki.
Zainteresowanie młodzieżowym reprezentantem Polski jest w dużej mierze związane z brakiem alternatyw dla Alexa Mereta, dotychczasowego bramkarza Napoli. Były zawodnik Udinese nie ma na ten moment solidnych konkurentów do miejsca w podstawowym składzie wicemistrza Włoch. W poprzednim sezonie w tę rolę próbowali się wcielać David Ospina oraz Orestis Karnezis, lecz ze względu na wiek obu zawodników, klub z Neapolu chce zaopatrzyć się w kogoś znacznie młodszego. Takim kandydatem bezapelacyjnie jest Grabara, który po powrocie z wypożyczenia nie ma szans na grę w Liverpoolu i jest zmuszony rozglądać się za kolejnym klubem.
W poprzednim sezonie 20-latek był wypożyczany do duńskiego Aarhus GF, w którego zespole rozegrał 16 spotkań, notując w nic 6 czystych kont. Całą sprawę przeprowadzki do Neapolu zdementował jednak sam zawodnik, który twierdzi, że nie słyszał o żadnym zainteresowaniu Włochów jego osobą i wiele wskazuje na to, że takowego transferu nie ma w planach. Tym samym rozdział pod tytułem "Italia" jest na ten moment zamknięty, a zawodnik rozpatrzy wszystkie inne dostępne oferty.
O to ciekawe
— Kamil Grabara (@Kamil_Grabara1) July 1, 2019