Dybala się rozmyślił
Wiem, że Harry Maguire już lada moment podpisze kontrakt z Manchesterem United, ale to w końcu nie jedyne, co się w obozie "Czerwonych Diabłów" dzieje. Ole Gunnar Solskjaer stara się jeszcze sprowadzić graczy bardziej kreatywnych, a ostatnio skupił się nawet na Paulo Dybali. Juventus miał ponoć chcieć pozyskać Romelu Lukaku i Belg miał stać się zapłatą za Argentyńczyka. No właśnie, tylko miał, bo wszystko wskazuje na to, że z tej transakcji nic nie wyjdzie.
Dlaczego? "Football Italia" podaje bowiem, że pomocnik najzwyczajniej w świecie się rozmyślił. Widocznie nie był do końca przekonany, gdy rozmowy się rozpoczęły, co jest w sumie dziwne, bo od razu było wiadomo, że nie warto się na ten transfer decydować, ale teraz wie już na pewno, co chce zrobić. Zostać. Od jutra ma także wznowić treningi, co raczej zamknie sprawę jego ewentualnego odejścia i uziemi go w Turynie jeszcze przynajmniej na pół roku.
— footballitalia (@footballitalia) August 4, 2019
Czy to dobra decyzja? Tak, jak napisałem wyżej, każda inna byłaby zła. W Manchesterze Dybala może i grałby pierwsze skrzypce, ale to na tę chwilę zbyt słaby i chimeryczny klub dla takiego zawodnika. Argentyńczyk faktycznie powinien odejść, ale przeprowadzka na Old Trafford byłaby większym strzałem w kolano, niż pozostanie w Turynie.