Trudny los Icardiego
Odejście Mauro Icardiego bardzo się przeciąga. Argentyński napastnik zdaje sobie sprawę z tego, że miejsca w Mediolanie nie zagrzeje, ofert za jego osobę nie brakuje, lecz gracz wciąż kręci nosem.
Okna transferowe mają to do sobie, że są pełne zwrotów akcji. Przez ostatnie dwa miesiąca emocjonowaliśmy się transferami Edena Hazarda, Antoine'a Griezmanna, Jamesa Rodrigueza, Paula Pogby czy teraz Neymara. Część doszła do skutku - co prawda po wielu spekulacjach, ale w końcu osiągnęły kres. Niektóre nadal nie zostały rozwiązane, a wielkie gazety na pierwszych stronach nadal lokują zdjęcia gwiazd z dopasowaniem ich kolejnego klubu. Nieco mniej hucznie odbywa się sprawa transferu Mauro Icardiego, który pomimo tego, że w Interze nie ma już czego szukać, to nadal waha się nad odejściem. Jego marzeniem jest gra w Juventusie i choć zdaje sobie sprawę z tego, że po zamianie Interu na "Starą Dame", w Mediolanie będzie wrogiem numer jeden, to nie zamierza zmieniać decyzji.
Na przeszkodzie staje jednak brak ofert ze strony turyńczyków, a kolejka po gracza staje się coraz dłuższa. Portal "Football Italia" poinformował, że do walki o napastnika Interu włączyły się również AS Roma oraz AS Monaco. Pierwsi szukają następcy Edina Dżeko. Przyszłość Bośniaka nadal się nie wyjaśniła, a o jego usługi wciąż zabiega Inter Mediolan. Zespół z Francji zaś, potrzebuje natychmiastowych wzmocnień, gdyż ich sytuacja w lidze znów wygląda niekomfortowo. Choć przenosiny do, któregoś z tych klubów wydają się bardzo mało prawdopodobne, to ze względu na nieprzewidywalność futbolu, mogą dojść do skutku.
#ASRoma & #ASMonaco are actively making moves for Mauro Icardi, but it is reported the #Inter striker only wants #Juventus https://t.co/UHEk7JJarD #FCIM #Napoli pic.twitter.com/TpnNH26M1v
— footballitalia (@footballitalia) August 12, 2019