Było ich trzech i nie lubili Juve - wielki plan z udziałem Polaka
Przymiarki do wymiany napastników pomiędzy największymi włoskimi klubami trwają od kilku tygodni. Teraz mogą dojść do skutku, a jak podaje "Corriere dello Sport" - trzej giganci zrobią wszystko, by uprzykrzyć życie Juventusowi.
Panowanie "Starej Damy" na włoskim tronie trwa nieprzerwanie od ośmiu lat. Na Półwyspie Apenińskim trudno znaleźć drużynę, która byłaby w stanie zagrozić turyńczykom. Podchody robiło już wielu, a najbliżej w ostatnim czasie było Napoli. Zespół Piotrka Zielińskiego oraz Arka Milika przegrał bitwę na ostatniej prostej, a Juventus jak królował, tak nadal króluje. W tym chcą mu przeszkodzić inne włoskie potęgi, które planują wielką wymianę.
Corriere dello Sport pisze dzisiaj o wspólnym froncie Interu, Napoli oraz Romy i przymierzu anty-Juve 🤠
— Michał Borkowski (@mbork88) August 15, 2019
Milik -> Roma
Dzeko -> Inter
Icardi -> Napoli
...a Juve zostaje na lodzie z Higuainem i Dybalą 🙃 pic.twitter.com/6zvTIH6Wgj
Według "Corriere dello Sport" udział w tym mają wziąć trzy klubu, które od dawien dawna nie wielbią mistrza Włoch. Cała wędrówka rozpoczyna się w Mediolanie, gdzie podstawowym napastnikiem jest Mauro Icardi. Argentyńczyk w ostatnim czasie znacznie oziębił relacje z kibicami swojego klubu, a jego odejście jest bardziej niż pewne. Kandydatów do pozyskania 26-latka nie brakuje, a najpoważniejszym z całego grona wydaje się Napoli, do którego Icardi miałby ostatecznie trafić. Odejście Argentyńczyka sprawia, że atak Interu straci na jakości i niezbędne będzie szukanie jego następcy. Według powyższego źródła tym miałby zostać Edin Dżeko. O przenosinach Bośniaka do Mediolanu mówiło się jeszcze w lipcu. Gracz Romy podjął nawet rozmowy z potencjalnym nabywcą, lecz temat w ostatnim czasie ucichł. Nie oznacza to jednak, że upadł, a jego transfer do Interu wciąż jest możliwy.
Utrata reprezentanta Bośni i Hercegowiny stawia jego były klub w opałach, który podobnie jak Inter, potrzebował będzie napastnika. Mediolańczycy już mają, Napoli w przypadku Icardiego będzie miało nawet dwóch, co może doprowadzić do odejścia jednego z nich. Włoskie media wskazują na Arkadiusza Milika, o którego AS Roma pytała już wcześniej. Całe operacja wydaje się bardzo skomplikowana, lecz z punktu widzenia klubów opłacalna. Juventus tymczasem zostanie z niepotrzebnym balastem w składzie. Temat przenosin Gonzalo Higuaina do Rzymu będzie już nieaktualny, a Paulo Dybala, który walczył o transfer, nadal pozostanie w Turynie.