
KOLEJNY klub z Serie A chce Stępińskiego
Mariusz Stępiński nie uchronił Chievo Verona przed spadkiem do Serie B, chociaż Polak był najlepszym strzelcem drużyny. Dyspozycja strzelecka naszego napastnika wzbudziła zainteresowanie tegorocznego beniaminka, który jest z tego samego miasta, co Chievo. Dokładnie tak - reprezentanta naszego kraju chce zatrudnić Hellas Verona.
Inauguracja nowego sezonu dla Hellasu zakończyła się połowicznym sukcesem. Do miasta Romea i Julii przyjechała drużyna Bolonii, a spotkanie pierwszej kolejki zakończyło się remisem 1:1. Napastnikiem pierwszego wyboru był Gennaro Tutino, który tym meczem debiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej we Włoszech. A mowa o zawodniku, który jest ledwie rok młodszy od Mariusza Stępińskiego. Natomiast Giampaolo Pazzini - najlepszy strzelec Hellasu w zeszłym sezonie - przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Z byłym reprezentantem Włoch sytuacja jest jeszcze jaśniejsza - Pazzini na początku sierpnia obchodził 35. urodziny i nieuchronnie zbliża się do końca kariery.
Informacje o tym, że Hellas planuje transfer Mariusza Stępińskiego podał bardzo szanowany włoski dziennikarz, Gianluca Di Marzo. Polak docelowo ma wzmocnić siłę ataku, chociaż jeszcze daleka droga do pełnego porozumienia pomiędzy Hellasem a Chievo. Sam piłkarz dość wyraźnie dał do zrozumienia, że nie ma zamiaru wynosić się z Werony i perspektywa ciągłej gry w Serie A jest niezwykle fascynująca.
Jedyna paląca kwestia to przyjęcie ze strony fanów. W samej Weronie znajduje się więcej kibiców Hellasu, ale transfer pomiędzy lokalnymi klubami z Werony jest niezwykłą rzadkością. By znaleźć transfer pomiędzy tymi klubami trzeba cofnąć się do stycznia 2014 roku, gdy Senegalczyk Amadou Samb zdecydował się przenieść z Chievo do Hellasu. Najbliższe dni pokażą, czy po ponad pięciu latach historia zatoczy koło.