OFICJALNIE: Roma wzięła Kalinicia!
Nienauczona nieszczęściami Milanu i Atletico Roma postanowiła popełnił ten sam błąd, co dwa wcześniej wymienione kluby. Ściągnąć Nikolę Kalinicia. Rzymianie oddali niesprawdzającego się Patricka Schicka (czytaj TUTAJ), a wzięli niesprawdzającego się Chorwata. Status quo zachowany.
"Giallorossi" wypożyczyli 31-latka z Madrytu za 2 mln euro, zapewniając sobie opcję wykupu za 9 mln euro. Nie jest to opcja najwyższego ryzyka, to jakiś plus, ale ogólnie rzecz ujmując trudno upatrywać w Chorwacie jakąś przyszłą gwiazdę Serie A. Jasne, możemy się mylić, w końcu to jest futbol i forma piłkarza jest zależna od 14 678 czynników, a sam napastnik nieźle prezentował się dawno temu we Fiorentinie. Jednak patrząc po Atletico i Milanie... W obu tych klubach, czyli przez ostatnie dwa lata, Kalinić zagrał 65 razy i zdobył ledwie 10 goli, dokładając do tego 6 asyst. Dupy nie urwał, a zapłacono za niego łącznie prawie 40 mln euro...
Czuję się świetnie, bo dołączam do dużego klubu. Jestem dumny, że mogą zostać częścią jego historii. Roma to klub z wspaniałą przeszłością i jestem szczęśliwy, że mogę tu być.
Zarzucił oryginalnie Kalinić, czym zapewne zniszczył mózgi setkom felietonistów, którzy nie wymyśliliby nic podobnego. No cóż, powodzenia, panie Nikola. To należy się każdemu, byleś się pan tylko nie fochał, jak w reprezentacji podczas rosyjskiego mundialu w 2018 roku.