Mandzukić rezygnuje z ofert, bo już upatrzył sobie nowego pracodawcę
Tego lata wiele mówiło się o odejściu Mario Mandzukicia z Juventusu. W końcu do Turynu wrócił Gonzalo Higuain i pozostał w nim Cristiano Ronaldo. To oznacza, że w ataku zrobiło się niezwykle ciasno i dla Chorwata, tudzież "typowego Jugola", nie ma za wiele miejsca. On sam dobrze o tym wie, dlatego jest otwarty na propozycje. Rzekomo kontaktowało się z nim PSG i Bayern oraz wiele klubów z Chin i Półwyspu Arabskiego. Napastnik jednak odmawiał i dalej będzie to robił, ponieważ podobno ma już upatrzonego nowego pracodawcę.
Jak podaje "Daily Mail", Mandzukić ma wyczekiwać przejścia do Manchesteru United w styczniu. Co ciekawe, źródło nie podaje nam żadnych konkretów negocjacyjnych, gdyż takich prawdopodobnie wcale nie ma. Chorwat ma być jednak na tyle chętny na przejście do Manchesteru, że spieszenie się z rozmowami nie ma sensu, gdyż i tak obie strony z łatwością się dogadają.
To byłby kapitalny ruch dla obydwu stron. Mandzukić mógłby spełnić rolę, jaką swego czasu miał Ibrahimović. Niby miał dawać przykład młodym, a przy okazji był najlepszy w zespole. Chorwat ma doświadczenie i umiejętności, by z miejsca stać się podstawowym snajperem zespołu i jestem przekonany, że byłby skuteczniejszy od Martiala i Rashforda razem wziętych. Jeśli gole ma zacząć strzelać wreszcie ktoś inny niż Daniel James, który nawet z resztą nie powinien być za to odpowiedzialny, to ten transfer musi dojść do skutku.
— Sal Al kindi (@Saleh7Kindi) September 26, 2019