Milan bez litości - dla swoich kibiców
Halo Milan, pobudka! Śpią dalej... Współczuję stałym bywalcom San Siro i wszystkim, którzy regularnie śledzą poczynania Milanu, bo zasługują na coś więcej. Trener Marco Giampaolo rozbudził nadzieje i tyle... Bo na razie nic się nie zmienia, chyba, że na gorsze. W zeszłym sezonie był chociaż rewolwerowiec Piątek. Teraz nawet polski napastnik nie daje rady. Jedyne co daje radę na ich stadionie, to rywale. Kibice mają już dość i głośno dają o tym znać, bo dziś mieli okazję zobaczyć kolejny beznadziejny mecz swoich ulubieńców.
AC Milan - Fiorentina 1:3 (0:1)
Leao 80' - Pulgar 14' (karny), Castrovilli 66', Ribery 78'
Składy:
Milan: Donnarumma - Calabria, Musacchio, Romagnoli, Hernandez - Kessie, Bennacer, Calhanoglu - Suso (79. Castillejo) - Piątek (57. Duarte), Leao
Fiorentina: Drągowski - Milenković, Pezzella, Caceres - Lirola, Pulgar, Badelj, Castrovilli (79. Benassi), Henrique - Chiesa (84. Boateng), Ribery (89. Ghezzal)
W pierwszej połowie padło dość dużo strzałów na bramkę, ale niewiele celnych. Milan długo utrzymywał się przy piłce, ale nie był zbyt efektywny. Fiorentina wręcz przeciwnie. Jedna akcja Francka Ribery'ego wystarczyła. Ismael Bennacer sfaulował w polu karnym Federico Chiesę. Sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Erick Pulgar. Goście bez większego wysiłku wyszli na prowadzenie. A Milan? Bez zmian, nic porywającego w ich grze nie było, to i wynik się nie zgadzał.
36-letni Ribery zakręcił obroną Milanu jak dziećmi na orliku, po czym Bennacer wyciął Chiesę w polu karnym. Cudowne zakończenie weekendu 🙃 #MILFIO #wloskarobota
— Ignazio Perretti 🇮🇹 (@Ignacy_Pereta4) September 29, 2019
Zawodnicy Violi na dużej lekkości prowadzą akcje ofensywne, w zasadzie to nawet defensorzy Milanu im w tym nie przeszkadzają #włoskarobota
— Hubert Ciarka (@ciarkah) September 29, 2019
W 55. minucie swój udział w meczu zakończył Matteo Mussacchio, a chwilę później Krzysztof Piątek. Pierwszy zobaczył czerwoną kartkę za ostry faul na Riberym, a drugi został zmieniony na... obrońcę Leo Duarte. Nie szukając na siłę usprawiedliwienia dla Polaka, który grał słaby mecz, ale ta zmiana i tak była sprzeczna z logiką. W końcu Milan musiał odrabiać straty, w dodatku w dziesiątkę. Kiedy napastnik "Rossonerich" opuszczał boisko, na trybunach zabrzmiały gwizdy, które można różnie odbierać.
Co? Milan przegrywa 0:1 i Giampaolo wprowadza w miejsce Piątka obrońcę?! Ja rozumiem grę w 10, ale jak on chce gonić wynik?! Milan to obecnie kabaret 😂😂😂 #włoskarobota
— Maciek Łanczkowski (@mlanczkowski) September 29, 2019
‚Genialna’ decyzja Giampaolo! Po czerwonej kartce dla Musacchio, zdejmuje Krzysztofa Piątka i puszcza Leo Duarte, czyli zawodnika, który został ściągnięty by podawać Piątkowi ☹️ #MilanFiorentina #wloskarobota
— Jacek Staszczuk (@jacekstaszczuk) September 29, 2019
Myślę, że kibice nie gwizdali na Piątka, a na decyzję trenera o jego zastąpieniu. Polak wydaje się jedyną opcją na strzelanie bramek, a zostaje zmieniony przez obrońcę. #wloskarobota
— (^_-) (@blaiseGDA_) September 29, 2019
Minął moment i gospodarze byli w jeszcze większych tarapatach. W 66. minucie było 2:0 dla Fiorentiny. Tym razem bramkę zdobył Gaetano Castrovilli, który dobił strzał Chiesy obroniony przez Gianluigiego Donnarummę. W 69. minucie drugi rzut karny, w tym meczu spowodował Bennacer. Tym razem sfaulował w polu karnym Castrovillego. Jednak Milan został uratowany przez swojego bramkarza. Do jedenastki tym razem podszedł Chiesa, ale Donnarumma obronił jego strzał.Na nic to. W 78. minucie i tak było 3:0. Ribery ośmieszył obrońców Milanu i trafił do bramki. Sfrustrowani kibice na San Siro postanowili nagrodzić brawami przynajmniej zawodnika rywali.
Owacja na stojąco dla Francka Ribery na San Siro! Król! 👑Go-la-zo! #włoskarobota
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) September 29, 2019
Dwie minuty później stał się cud - gol dla Milanu. Rafael Leao błysnął indywidualną akcją, minął kilku rywali i pokonał płaskim strzałem Bartłomieja Drągowskiego. Marne to jednak pocieszenie dla kibiców Milanu. Zresztą, wielu z nich opuściło trybuny przed meczem. Nic dobrego o ich drużynie powiedzieć nie można. Mamy dopiero początek sezonu i nie powinno się wydawać wyroków, ale nadzieje na kwalifikacje do Ligi Mistrzów dla drużyny Giampaolego naprawdę odpływają w zastraszającym tempie.
Po Milanie została tylko nazwa. #wloskarobota @matiswiecicki
— Daniel (@Daniel08663717) September 29, 2019
Żal mi kibiców Milanu. Zapowiada się kolejny rozczarowujący dla nich sezon, znowu bez awansu do LM. I jeszcze muszą obserwować to, co dzieje się u ich rywala zza miedzy, który zrobił porządne transfery, ma świetnego trenera i pewnie powalczy z Juve o scudetto. #wloskarobota
— Krystian Kobielski (@KrystianKobiel) September 29, 2019