Oko na Polaka - już czas przestać się śmiać z Arka Recy
Arkadiusz Reca jest obiektem drwin na równie dużym poziomie jak człowiek, który najbardziej w niego wierzy - selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek. Tymczasem musimy Wam powiedzieć, że lewy obrońca włoskiego zespołu zaczyna grać naprawdę dobrze. Nie stawiamy mu poprzeczki zbyt nisko - oj, nie. Nie cieszą nas tylko jego minuty - natomiast w SPAL wydaje się on być już podstawowym piłkarzem, w którego Leonardo Semplici wierzy...
Od początku rozgrywek Serie A Reca rozegrał już 319 minut w 4 spotkaniach (w dwóch pozostałych nie ujęto go w kadrze). Dziś SPAL pokonało 1:0 Parmę, a obserwacja tego zawodnika była równie intensywna, co śledzenie poczynań Roberta Lewandowskiego (nie przesadzamy, Reca - choćby z uwagi na ciągłe drwiny - naprawdę wzbudza uwagę).
Dobra pierwsza połowa Arkadiusza Recy z Parmą.
— Dominik Klekowski (@DoKlekowski) October 5, 2019
- na dziewięć stoczonych pojedynków wygrał siedem
- cztery udane próby dryblingu na pięć podejść
- dwa odbiory
Naprawdę dobrze dzisiaj Reca wygląda, kilka ładnych szarpnięć skrzydłem, dwie okazje po jego akcjach, motorycznie super.
— Michał Borkowski (@mbork88) October 5, 2019
I co zaskakujące...świetne wyrzuty z autu, na 30-40 metrów 😶
Arek Reca się rozkręca. Z Parmą 90 min na lewej pomocy, dużo szybkich akcji, kilka niezłych podań i prób strzałów, odważnie wchodził w drybling, pomocny w obronie, koledzy ze SPAL często mu grali, z zaufaniem. Wygląda to na duży przełom
— Mateusz Skwierawski (@MSkwierawski) October 5, 2019
Insane dribble from Reca ffs should’ve been a goal but mishit finish pic.twitter.com/Ux6QampiCQ
— Gamer Para (@Paracelsus) October 5, 2019
Wynik 1:0 oznacza, że SPAL powtórzyło wynik sprzed ponad roku, odnotowany również w Ferrarze przeciwko ekipie Parmy. Reca z kolei z meczu na mecz - a grał przecież przeciwko Juventusowi, więc to najwyższy kaliber spotkania w Serie A - wygląda coraz lepiej. Większa pewność, rytm meczowy, nawet Polacy zaglądają do niego i Thiago Cionka w Ferrarze, by wspierać swojego rodaka. Bo wbrew pozorom... nam naprawdę forma meczowa Arkadiusza Recy jest na rękę. Potrzebujemy dobrego lewego obrońcy. Maciej Rybus w ostatnim czasie jest w cieniu Grzegorza Krychowiaka, a w dodatku w meczu z Atletico jeden z goli padł po tym, jak "Rybka" przegrał pozycję z dogrywającym zawodnikiem. Teraz przed nami niewygodni rywale, natomiast zdecydowanie są to ekipy, przeciwko którym grający Reca byłby dla nas... nawet wzmocnieniem.
Mental zbudowany, panie Arkadiuszu. Prosimy nie zbaczać ze swojej ścieżki i niech się panu wiedzie.