Wanda Icardi: ''Mauro mógł trafić do Milanu''

Latem żyliśmy plotkami transferowymi dotyczącymi Mauro Icardiego. Pewne było jedynie to, że dni Argentyńczyka w Interze są policzone i odejście jest po prostu nieuniknione. Ostatecznie niedawny kapitan Interu wylądował w Paryżu, gdzie wzmocnił PSG. W kontekście Icardiego swoje trzy grosze zawsze musi dorzucić małżonka Mauro czyli Wanda Icardi. Argentyńska celebrytka przyznała, że wolała aby jej mąż pozostał w Mediolanie i dołączył do AC Milan, skąd przybyła również oferta. 

Wanda Icardi, pomimo przeprowadzki do Francji, nieustannie udziela się we włoskich mediach. Jeszcze w trakcie przebywania we Włoszech, pani Icardi była zapraszana do programu Tiki Taka nadawanego przez niedawne przedsiębiorstwo prowadzone przez Silvio Berlusconiego, Mediaset. Rola Wandy Icardi w tym programie jest bardzo prosta - jest regularnym uczestnikiem dyskusji i w przeszłości wielokrotnie pokazywała, że ma wiele do powiedzenia. 

W ostatnim programie wypowiedziała się na temat, w którym najlepiej się odnajduje czyli w kwestii przyszłości bliskiej jej osoby. Niedoszły transfer Icardiego do Milanu byłby na pewno interesującym ruchem, chociaż dość niepokojącym w kontekście pozycji Krzysztofa Piątka czyli bezpośredniego rywala do miejsca w ataku "Rossonerich". Mauro Icardi na pewno nie zgodziłby się z rolą rezerwowego, a niewiadomą jest to, czy istniałaby realna szansa na grę dwoma napastnikami. Marco Giampaolo, niedawny trener Milanu, najczęściej preferował grę jednym snajperem. Stefano Pioli dotychczas również stawiał na formację z jednym, nominalnym napastnikiem, chociaż za 54-latkiem dopiero dwa mecze ligowe. Czas przytoczyć wypowiedź Wandy Icardi:

Icardi w Milanie? Była taka możliwość. Mówiłam już, że wyjazd do Francji był dla mnie najtrudniejszy. Dla mnie wybór takiego klubu jak Milan był wygodniejszy, ale zespół taki jak PSG jest najlepszym wyborem dla jego kariery.

Wanda Icardi wielokrotnie była krytykowana za swoje wypowiedzi bądź inne zachowania, ale tym razem raczej zasługuje na słowa uznania. Gdyby była egoistką, mogłaby zrobić wszystko, byle Icardi trafił do AC Milan i nie zważałaby na opinie swojego małżonka. Jak widać Wandzie Icardi zależy jednak również na karierze jej partnera życiowego i obecna dyspozycja Icardiego ukazuje słuszność wypożyczenia do Ligue 1. W październiku paryżanie rozegrali trzy mecze ligowe, a 26-latek aż czterokrotnie wpisał się na listę strzelców. Tegoroczne rozgrywki Ligi Mistrzów są równie udane dla reprezentanta Argentyny, bo tylko podczas inauguracyjnego starcia przeciwko Realowi Madryt nie znalazł drogi do bramki strzeżonej przez Thibaut Courtois. Sam napastnik zauważa korzyści z przeprowadzki do Francji i dość odważnie głosi, że obecnie występuje w najlepszej drużynie podczas dotychczasowej kariery. A ciągłe podróże Wandy Icardi na linii Paryż-Mediolan nie powinny stanowić aż tak ogromnego problemu. Nie ma co ukrywać - na biednych nie trafiło. 

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94