Pirlo: ''Zamiast Juventusu mogła być Roma''
Kariera Andrei Pirlo przebrnęła przez najdogodniejsze ścieżki. Włoch przez niemal całą karierę występował na Półwyspie Apenińskim, broniąc barw AC Milanu oraz Juventusu. W obu był liderem z prawdziwego zdarzenia, lecz jak sam mówi – Zamiast Juventusu mogła być Roma.
Był rok 2011. Andrea Pirlo właśnie kończył dekadę w AC Milanie, z którym zdobył dosłownie wszystko, co było do zdobycia. Jego drużyna dominowała we Włoszech oraz Europie, a doświadczony gracz był wówczas uważany za jednego z najlepszych pomocników na świecie. W Mediolanie go jednak nie zatrzymali, a sezon 2010/11 był ostatnim, w którym Pirlo występował na San Siro. Kontrakt ówczesnego reprezentanta Włoch dobiegł końca, a po jego usługi momentalnie zgłosiły się największe kluby Serie A. Dalszą historię zna każdy - wychowanek Brescii trafił do Juventusu, gdzie zdobył cztery mistrzostwa Włoch, lecz jak sam mówi - jego kariera mogła potoczyć się inaczej.
"Stara Dama" na transfer Pirlo naciskała już wcześniej. Reprezentant Włoch był ich priorytetem na letnie zakupy, a gdy tylko umowa z Milanem sięgnęła kresu - ci momentalnie przekabacili go na swoją stronę. Faworytów do zakontraktowania doświadczonego Włocha było jednak znacznie więcej, gdyż jak mówi sam zawodnik - w walce o jego usługi biła się również Roma. – Przed transferem do Juventusu byłem blisko Romy. Były kontakty, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło - mówi 40-latek dla "Radio Radio".
Ostatecznie przenosin do Turynu z pewnością nie żałuje. Przechodząc na Allianz Stadium trafił na okres, w którym "Stara Dama" rozpoczynała swoje panowanie, a cztery mistrzostwa z rzędu oddały ówczesną wielkość klubu. Pirlo tym samym stał się graczem, który zaliczył trzy największe włoskie kluby, a starcia na San Siro nie zawsze stały pod znakiem uprzejmości. Przed transferem do Milanu bronił, bowiem barw Interu. Transfer do Juventusu podsumował całą karierę i choć trudno porównywać go do wielkich postaci polskiego sportu, jak chociażby Krzysztofa Mączyńskiego czy Carlitosa - to wybory mogą dziwić. Bo nie zawsze szaleje się na stadionach trzech największych klubów - nic sobie z tego nie robiąc.
So Andrea Pirlo admits he was close to Roma before joining Juventus.
— Chiesa di Totti (@chiesaditotti) November 1, 2019
We could have had Pirlo-De Rossi-Totti pic.twitter.com/9aJ9ByjLjY