Poważni chętni na pomocnika Juventusu
Juventus ma chyba najmocniej obsadzoną linię pomocy w Europie. W końcu tak dobry piłkarz, jak Emre Can, nie łapie się nawet do kadry na Ligę Mistrzów. Sprowadzony latem Aaron Ramsey też nie gra pierwszych skrzypiec, choć miał być ważną częścią zespołu. Lepiej idzie za to Rodrigo Bentancurowi, który pomimo ogromnej konkurencji ma na koncie już 10 spotkań w tym sezonie. Nie był faworytem do odgrywania tak znaczącej roli, a jednak się w nią wkręcił. To od razu zwróciło uwagę innych potężnych klubów, które chciałyby mieć go u siebie. Podobnie zresztą jak ich kibice.
— Quinton (@kuwentini) October 29, 2019
Jak podaje "Sport", Urugwajczykiem jest zainteresowana zarówno Barcelona, jak i Manchester City. Rzekomo obydwie ekipy regularnie wysyłają skautów, którzy obserwują pomocnika, więc nie jest to fikcyjne zainteresowanie. Źródło podaje jednak, że żaden z zespołów nie poczynił jeszcze oficjalnego kontaktu ze "Starą Damą" w sprawie pozyskania Bentancura. To może się jednak zmienić, ponieważ ostatnimi czasy Urugwajczyk gra jeszcze więcej niż na początku sezonu, a wielkimi krokami zbliża się styczniowe okienko transferowe.
Bentancur to typowy walczak, których w obecnych realiach coraz mniej, dlatego jest tak doceniany przez menedżerów, również tych nie swoich. Sprawdziłby się zarówno w Barcelonie, jak i w Manchesterze City. Problem jednak w tym, że w jednym zespole jest Sergio Busquets a w drugim Rodri. Urugwajczyk, choć jest naprawdę dobry, raczej nie byłby w stanie przebić się ich kosztem do pierwszej jedenastki. Najlepiej będzie więc, jeśli pozostanie w Turynie. No chyba, że po prostu lubi grzać ławę, bo i takich grajków znamy.
— Vancitycheeso (@Creaso) October 29, 2019