Piątek może odejść z Milanu
Wszyscy byliśmy wniebowzięci, kiedy niemalże rok temu Krzysztof Piątek przenosił się do Mediolanu. Duma rozpierała, bo to w końcu nasz rodak, ale radość wynikała też z tego, że nikt nie spodziewał się takiego progresu Polaka. Niestety, przez kolejne 9 miesięcy Piątek nie dał zbyt wiele powodów do radości nam i kibicom Milanu, przywdziewając koszulkę "Rossonerich". Ten sezon brutalnie go weryfikuje, dlatego w Mediolanie zaczynają zastanawiać się, czy się go nie pozbyć, tym bardziej, że znaleźli już następcę.
Jak podaje "La Gazzetta dello Sport" tym, który miałby wejść w buty Polaka jest Zlatan Ibrahimović. Szwed zakończył już sezon z Los Angeles Galaxy, a media zaczęły nagłaśniać jego ewentualny powrót do Europy. Jak się okazuje, jego miejscem docelowym miałby być ponownie Mediolan. Źródło twierdzi, że Milan w takim przypadku wypożyczyłby Piątka, najprawdopodobniej z powrotem do Genoi, by zrobić miejsce dla Szweda. Komitet powitalny dla Ibry powoli się już nawet ustawia.
— Israel Dereje (@der_isr) November 10, 2019
Czy to zła wiadomość? Choć na pierwszy rzut oka taką się wydaje, powinniśmy ją odbierać raczej jako pozytywną. To strzał z otwartej dłoni na otrzeźwienie. Piątkowi ewidentnie nie idzie i na razie nic nie wskazuje na to, żeby zaczęło. Być może wysłanie go na wypożyczenie da mu nowe bodźce i przede wszystkim inną motywację. Będzie już musiał walczyć nie tylko o gole, ale i o powrót do wymarzonego zespołu. Ibra też przecież długo grać w Milanie nie będzie, bo jest coraz starszy, więc Piątek będzie mógł wierzyć w swój powrót. Tylko będzie musiał na niego zapracować, choć niektórzy uważają, że samo przyjdzie.
— Majed Gallivant (@GallivantMajed) November 9, 2019