
Suso i były wicepremier - o co chodzi z tym połączeniem?
Dzień urodzin zazwyczaj kojarzy się z miłym dniem, w którym liczymy na dzień bez żadnych trosk. Na takie traktowanie nie mogą jednak liczyć osoby publiczne, które praktycznie nigdy nie mają spokoju. To jednak nie oznacza, że ci nie mogą odpowiadać na różnego rodzaju zaczepki. Suso, piłkarz AC Milan, postanowił zareagować na nietypowe życzenia od byłego wicepremiera Włoch, Matteo Salviniego.
Hiszpan obchodził wczoraj 26. urodziny i ten fakt nie umknął osobie odpowiedzialnej za media społecznościowe klubu ze stolicy Lombardii. Na instagramowym profilu Milanu pojawiło się zdjęcie wspomnianego zawodnika okraszone życzeniami. Media społecznościowe mają jednak to do siebie, że swoje wypowiedzi zostawiają również inne, obce osoby. Z tej możliwości postanowił skorzystać Matteo Salvini - 46-letni polityk jest przewodniczącym prawicowej partii o nazwie "Liga Północna", a w latach 2018-2019 pełnił funkcję wicepremiera w rządzie Giuseppe Contego. Dla naszego portalu najważniejsze jest jednak to, że Salvini prywatnie jest kibicem AC Milanu i to bardzo niezadowolonym z ostatnich lat w wykonaniu mediolańczyków, co w przeszłości już wielokrotnie udowadniał. We wrześniu tego roku polityk przyznał się do tego, że po raz pierwszy w swoim życiu przedwcześnie opuścił stadion i to podczas prestiżowych Derbów Mediolanu. W tamtym czasie nie omieszkał również skrytykować kilku piłkarzy, a wśród "ofiar" Salviniego znalazł się Suso.
Po raz pierwszy opuściłem stadion podczas derbów przed zakończeniem spotkania. Zdecydowałem, że wystarczy, gdy Lucas Biglia wykopał piłkę po rzucie karnym w trybuny.
Ricardo Rodriguez jest okropny, Suso nie pokazał się od dłuższego czasu... Klub? Gdzie jest klub? Jedynym pozytywem był Rafael Leao, który i tak został zmieniony.
Tym razem polityk postanowił złożyć życzenia urodzinowego Suso, które były jednak dość nietypowe. Nie znam chyba zbyt wielu osób, które w dniu swoich urodzin chciałyby usłyszeć docinki i mieć wbite wyraziste szpilki. Hiszpan postanowił zostać nieobojętny wobec wypowiedzi polityka i odpowiedział. Z like'ów przy komentarzach zazwyczaj niewiele wynika, ale opinia publiczna najwyraźniej w tym starciu stanęła po stronie pomocnika.
Salvini wczoraj do Suso: - Najlepszego! W nadziei, że święty Mikołaj przyniesie ci trochę szybkości, motywacji i chęci gry.
— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) November 20, 2019
Suso: - Dzięki. W nadziei, że święty Mikołaj przyniesie ci trochę szybkości, motywacji i chęci do lepszego, dużo lepszego zarządzania krajem, który kocham.
Lud opowiedział się za Suso. pic.twitter.com/BFaf45XqND
— Krzysiek Pierściński (@kpiersc) November 20, 2019
Tego typu dyskusje na dobrą sprawę nie są nikomu potrzebne, bo nic z nich nie wynika. A poziom polemiki również podchodzi pod ogromną dyskusję, bo wiele nieporozumień lepiej rozwiązują w przedszkolach, a przecież mówimy o małych dzieciach. Po lekturze tego dialogu można delikatnie się uśmiać, ale po jakimś czasie człowiek o tym zapomni. Jeżeli jednak ktoś to lubi, polecam czekać na gorszy wynik Milanu. Więcej niż pewne jest to, że Matteo Salvini wystrzeli kolejne naboje w kierunku swojego ukochanego klubu. W niedawnej dyskusji z twarzą wyszedł Suso, bo napisał coś, co na pewno spodobało się kibicom Milanu. Hiszpan udowodnił, że świetnie się czuje na Półwyspie Apenińskim. Miejmy jedynie nadzieję, że to wszystko nie było pod publiczkę...