W Turynie oszaleli! Juventus zainteresował się reprezentantem Rosji
Juventus ma Cristiano Ronaldo, Juventus ma Paulo Dybalę i w końcu Juventus ma Mario Mandzukicia oraz Gonzalo Higuaina. Od ilości napastników co prawda nikt jeszcze nie poległ, ale najnowszy pomysł "Starej Damy" jest co najmniej kuriozalny...
Powiedzmy sobie wprost - liga rosyjska nigdy nie była europejskim gigantem... Nawet pomimo tego, że jej zespoły regularnie grają w fazie grupowej Ligi Mistrzów. CSKA Moskwa, Zenit Sankt Petersburg czy Lokomotiw Moskwa... I właśnie przy zespole Grzegorza Krychowiaka oraz Macieja Rybusa się zatrzymamy, bo ich zespołowym kolegą jest Aleksei Miranchuk. Reprezentant Rosji oraz atakujący stołecznego zespołu, który w bieżących rozgrywkach podbija już nie tylko rodzime boiska, ale przede wszystkim te w Lidze Mistrzów. Jego zespół ze "Starą Damą" mierzył się dwukrotnie... Dwukrotnie jej uległ, lecz za każdym razem wyróżniającą się postacią był właśnie Miranchuk, który przeciwko mistrzowi Włoch zdobył dwie bramki. 24-latek dołożył do tego również cztery bramki w Premier Lidze, co okazało się przepisem na zainteresowanie ze strony Juventusu.
Włosi poszukując wzmocnień z przodu trafili właśnie do Rosji. Jakimi posługiwali się kryteriami? Dlaczego akurat Miranchuk? My rozumiemy, że gol przeciwko "Starej Damie" jest wielkim wyczynem, ale żeby od razu brać się za transfer? Dziwne rzeczy się dzieją w Turynie...