Milik może dostać latem nowego rywala
Od czasu wyleczenia kontuzji Arek Milik jest bezwzględnie pierwszym napastnikiem Napoli. W każdym spotkaniu Serie A wychodzi w pierwszym składzie i choć nie zdobywa goli, jak na zawołanie, to jego dorobkiem strzeleckim nie można być specjalnie zawiedzionym, szczególnie biorąc pod uwagę ostatnie rezultaty całej ekipy. W Neapolu uważają jednak, że przyda się więcej siły rażenia. Zimą już raczej nie uda się im jej dodać, ale najprawdopodobniej zrobią to w lecie.
Już w przyszły poniedziałek mecz Sampdoria vs Napoli! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Gianluca Di Marzio podaje bowiem, że Napoli absolutnie nie zamierza odpuszczać transferu Andrei Petagni ze SPAL. Zdążyli już złożyć w tym okienku jedną ofertę, która opiewała na 20 milionów euro, ale ta została dorzucona. Głównym powodem niepowodzenia nie była jednak zaproponowana kwota. SPAL walczy o utrzymanie i nie zamierza oddawać swojego najlepszego strzelca teraz. Napoli spreparowało więc ofertę, która zakłada ledwie nieco większą zapłatę, bo 22 miliony i ewentualnie kolejne 2 w bonusach. Propozycja przewiduje też momentalne wypożyczenie Petagni do końca sezonu z powrotem do SPAL, by ten pomógł klubowi w walce o ligowy byt. Ta oferta ma dużo większe szanse na aprobatę obecnych jeszcze pracodawców napastnika.
— Gianluca Di Marzio (@DiMarzio) January 27, 2020
Czy w takiej sytuacji, należy się obawiać, że od przyszłego sezonu Arek Milik będzie grzał ławę? Absolutnie nie. Petagna to skuteczny napastnik, który po prostu jest w formie. Biorąc pod uwagę jednak całokształt jego umiejętności, nie można stawiać go ponad Polakiem. Będzie z pewnością rywalem dla Milika, ale nie jest powiedziane, że będzie wygrywał z nim rywalizację o skład za każdym razem. Jeśli nasz rodak będzie zdrowy, spokojnie powinien przedstawiać szkoleniowcowi takie argumenty, by ten stawiał właśnie na niego, a Petagnę co najwyżej wpuszczał z ławki. Wobec tego życzymy dużo zdrowia.