OFICJALNIE: Suso pożegnał San Siro
Z ogromną ulgą odetchnęli kibice Milanu na koniec okienka transferowego. Zapowiadany od kilku tygodni transfer stał się faktem. Hiszpański skrzydłowy Suso na zasadzie półtorarocznego wypożyczenia przeniósł się do Sevilli, spełniając marzenia fanów o jego odejściu.
Już w niedzielę mecz Juventus vs Fiorentina! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
To nie było wymarzone zakończenie przygody z włoską piłką. Suso po znakomitym wejściu do szatni Milanu znacznie spuścił z tonu. Ostatnie tygodnie to obraz mierności oraz stale pogarszającego się stosunku wobec fanów. Ci, którzy na odejście reprezentanta Hiszpanii czekali z niecierpliwością, w końcu się doczekali. Oficjalna strona Milanu poinformowała bowiem, że Hiszpan najbliższe półtora roku spędzi w rodzinnym kraju. 27-latek został nowym zawodnikiem Sevilli. W zespole z Andaluzji zagra na zasadzie wypożyczenia.
Z pewnością nie tak wyobrażał sobie przełom 2019 i 2020 roku. Miała być kontynuacja świetnych wyników i ponowna walka o puchary. Tymczasem jest przeciętność i miejsce w środkowej części tabeli. Po znakomitym sezonie 2018/19 - Hiszpan wyraźnie spuścił z tonu. Poprzednie rozgrywki kończył bowiem z siedmioma bramkami i dziewięcioma asystami. W tym jest to już zaledwie jedno trafienia i dwa ostatnie podanie. Tego z pewnością Milanie nie oczekiwali, a odejście wydaje się naprawdę logiczne...
🗣 El mensaje de @suso30oficial a la afición sevillista ❤😀 #WeareSevilla #vamosmiSevilla pic.twitter.com/kuWkgJ5DW4
— Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) January 29, 2020