Milan mógł wygrać z Juventusem, ale...
Dzisiejszego wieczoru obejrzeliśmy drugie spotkanie w ramach półfinału Pucharu Włoch, w którym naprzeciw siebie stanęły AC Milan z Juventusem. Wczoraj Inter przegrał z Napoli 0:1. Jak było w tym meczu? Kto przed rewanżem ma większe szanse na awans do finału? Zapraszamy do czytania pomeczowego tekstu.
Już w przyszły weekend mecz Lazio vs Inter! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
AC Milan - Juventus 1:1 (Rebic 61' - C. Ronaldo 91')
Składy wyjściowe:
AC Milan: Donnarumma - Calabria, Kjaer, Romagnoli, Hernandez - Castillejo, Kessie, Bennacer, Callhanoglu - Rebic, Ibrahimovic
Juventus: Buffon - De Sciglio, De Ligt, Bonucci, Alex Sandro - Ramsey, Pjanic, Matuidi - Cuadrado, Dybala, Ronaldo
Na trybunach "San Siro" zasiadło ponad 70 tysięcy ludzi, co jest rekordową liczbą widzów jeśli chodzi półfinału o Puchar Włoch. Na żywiołowy doping z trybun nie mogliśmy więc narzekać. Od pierwszych minut lepszą drużyną był AC Milan, który wyszedł na ten mecz pozytywnie naładowany energią. Raz po raz wchodził w pole karne Juventusu, tworząc zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Gianluigiego Buffona. Pioli Zlatan Ibrahimovic musiał porządnie zmotywować zespół przed tym spotkaniem. Najjaśniejszym punktem Milanu wydawał się Ante Rebic, hasający pewnie po lewej stronie boiska.
The much awaited match between Milan and Juventus goes down in history even before being played.
— The AC Milan-Godfather (@ACMilanSydney) February 13, 2020
San Siro, in fact will be sold out, with more than 70k spectators present, that will make it, the semifinal of the competition with the most attendance ever#CoppaItalia #MilanJuve
#włoskarobota #ciaoitalia
— Przemek Siemieniako 🇵🇱🤝🇷🇸 (@PrzemekSiemanko) February 13, 2020
Milan się może postawić dzisiaj bo myślę że w Juve wkradł się duży niepokój po porażce z Hellasem i na pewno to jakoś wpływa na piłkarzy.
Jeżeli Milan powtórzy grę z pierwszej połowy Derbów to będzie bardzo wyrównany mecz.
Juve może mieć problemy.
Około 20. minuty meczu Juventus zrobił taki piękny "Sarriball", że pozostaje tylko przyklasnąć. Szkoda tylko, że nic więcej z tego nie wyszło. Ogółem pierwsza połowa mogła się podobać, czego nie mogliśmy powiedzieć wczoraj w przypadku meczu pomiędzy Interem a Napoli, gdzie akcji było jak na lekarstwo. Tutaj wyglądało to o niebo lepiej. Brakowało tylko najważniejszego, czyli bramek. W 35. minucie mocnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Cuadrado, tyle że Donnarumma również nie pozostał dłużny ze swoją interwencją, dzięki której zatrzymał strzał Kolumbijczyka.
Pierwsza połowa nie była taka zła w wykonaniu obu drużyn, tyle że w kilku sytuacjach zabrakło szczęścia do strzelenia gola. AC Milan wydawał się konkretniejszy, ale Juventus też kilka razy zagroził bramce Donnarummy.
HT | ⏱ | Level at the half but we'll keep pushing for the breakthrough 💪#MilanJuve #CoppaItalia #ForzaJuve pic.twitter.com/KIGn7nINmZ
— JuventusFC (@juventusfcen) February 13, 2020
Milan się stawia #wloskarobota
— Adrian Borkowski (@AdrianBorkowsk1) February 13, 2020
Rebic piętką zwiódł de Ligta, Dybala załozył sombrero Romagnolemu, Ronaldo też czaruje, bawią się dzisiaj na San Siro. #włoskarobota
— Fajlip1980 (@FilipWinnicki1) February 13, 2020
Buffon jest jak wino. Im starszy, tym lepszy. 42 lata na karku, a mimo to spokojnie dawał sobie radę ze strzałami zawodników Milanu. W 59. minucie Milan był bliski strzelenia bramki. Ante Rebic podał do Zlatana Ibrahimowcia, ale szwedzki napastnik trafił w boczną siatkę. Co się odwlecze, to jednak nie uciecze. Dwie minuty później chorwacki napastnik kapitalnie złożył się do strzału po dośrodkowaniu Castillejo. (Zrobił to jak... zgadnijcie kogo mamy na myśli) Od tego momentu "Rossoneri" prowadzili z Juventusem 1:0. Mieliśmy małą niespodziankę, choć z przebiegu gry to Milan lepiej wyglądał w tym spotkaniu.
Daj mi Boże taką formę fizyczną w przyszłości jaką ma obecnie Buffon ( 42 lata!).#wloskarobota#włoskarobota#CoppaItalia
— Jakub Balcerzak (@Jakub110Jakub) February 13, 2020
Pięknie Ante przyzlatanił 😍🤩 #CoppaItalia #MilanJuventus #CiaoItalia
— Rafał Bednarczyk (@raf_bednarczyk) February 13, 2020
Dziewiętnaście minut przed końcem Theo Hernandez dostał drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną za groźny faul na Paulo Dybali. Trzeba przyznać, że nie można się zachować gorzej, zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie było zbyt wielkiego zagrożenia ze strony Juventusu. Wygrywasz 1:0 z Juve, a potem w głupi sposób osłabiasz swój zespół w końcowych minutach, a przede wszystkim w rewanżowym spotkaniu. Fakt jest jednak taki, że wątpliwa była pierwsza żółta kartka dla tego zawodnika. Sędzia Valeri pokazał aż sześć żółtek dla graczy Milanu, z czego trzy już w pierwszej połowie. W każdy razie, Ibrahimovicia, Hernandeza i Castillejo nie zobaczymy w rewanżu. Generalnie arbiter tego meczu często podejmował kontrowersyjne decyzje.
To jest żenada sędziowska. Theo dostał pierwszą żółtą kartkę za to, że sędzia podjął złą decyzję co do faulu chwilę wcześniej, teraz dostał drugą i wyleciał. Ibra, Samu wykartkowani na półfinał. Najlepszy zawodnik Juve gra dziś w żółtej koszulce. #ciaoitalia #wloskarobota
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) February 13, 2020
Bycie kibicem Milanu powinno być pokutą za ciężkie grzechy. Prowadzisz z Juventusem, grasz nieźle, w końcu możesz ograć wielkiego rywala i tracisz bramkę w 90’ minucie po przypadkowym karnym. To jest klątwa. #ciaoitalia #MilanJuventus
— Marcin Gaca (@MGacyk) February 13, 2020
W 90. minucie meczu sędzia podyktował rzut karny po zagraniu ręką jednego z zawodników Milanu, a do piłki podszedł Cristiano Ronaldo, który pewnie wykorzystał szansę na remis. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. "Rossoneri" wyglądali w tym starciu naprawdę dobrze, za to Juventus spisał się poniżej oczekiwań. Wykorzystany rzut karny przez Crisitano Ronaldo w doliczonym czasie gry zmazał plamę po słabej grze, którą zaserwowali nam gracze Maurizo Sarriego. Remis nie urządza tutaj nikogo, a trzeba też dodać, że w rewanżu nie zobaczymy Ibrahimovicia, Hernandeza i Castillejo, więc Milan stanie przed znacznie trudniejszym zadaniem niż dziś, kiedy mieli okazje pokonać Juventus na "San Siro".