Spięcia w zarządzie Milanu
Milan to taki klub, w którym regularnie się coś psuje i w momencie, kiedy kibicom wydaje się, że już nic więcej się nie skomplikuje, to sprawy sypią się jeszcze bardziej. Wyniki "Rossonerich" nie zachwycają, a ich forma jest niezwykle chimeryczna. Żeby tego było mało, problemy nie dotyczą jedynie piłkarzy, bo teraz zaczęli je mieć w zarządzie.
Już w sobotę mecz Borussia Dortmund vs Freiburg! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O co chodzi? Dyrektor wykonawczy klubu, Ivan Gazidis miał rzekomo na własną rękę kontaktować się z Ralphem Rangnickiem. Niemiec miał przyjść do Milanu na stanowisko dyrektorskie, które prawdopodobnie mogłoby być też połączone z rolą trenera. Odkrył to Zvonimir Boban, któremu taka samowolka bardzo się nie spodobała. Zdanie kolegi ma podzielać inny z dyrektorów w klubie, Paolo Maldini. Boban zasugerował też, że musi jak najszybciej dojść do spotkania z właścicielami zespołu, by rozwiązać tę nieciekawą sytuację. Nie szczędził też ostrych słów na temat zachowania Gazidisa w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport":
Już sam fakt, że musimy o tym rozmawiać nie jest dla nikogo dobry. Najgorsze jest to, że ta sytuacja ma miejsce w momencie, kiedy drużyna zaczyna się poprawiać i można dostrzec efekty ciężkiej pracy Stefano Pioliego. To, że nie zostaliśmy nawet o tym wcześniej poinformowani, jest okazaniem braku szacunku i elegancji. To nie było w stylu Milanu.
— Michał Borkowski (@mbork88) February 29, 2020
Trudno się nie zgodzić z tym, co mówi Boban. Kluby nie po to mają tak szerokie zarządy, by niezwykle istotne dla zespołu decyzje były podejmowane w pojedynkę. Zwykła rozmowa z właścicielami może nie zakończyć tego konfliktu i trzeba brać pod uwagę to, że ktoś pożegna się z Milanem. Tylko ciekawe, czy z polecenia, czy z własnej decyzji.