Juventus poważnie zainteresowany pomocnikiem Barcelony
Jeśli spojrzymy na skład Juventusu, linia pomocy wydaje się tym fragmentem składu, który wzmacniać trzeba w ostatniej kolejności. "Stara Dama" ma tam w końcu kilku zupełnie dobrych zawodników i jeszcze kilku naprawdę przyzwoitych, przez co głębia w tej strefie boiska jest bardzo duża. Po co więc ją jeszcze wzmacniać? Jak mam być szczery, to nie mam pojęcia, ale "Bianconeri" jakiś powód widzą, dlatego przygotowują dość poważny transfer.
Już w sobotę mecz Wolfsburg vs Bayern Monachium! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje RAC1, chodzi konkretnie o sprowadzenie Arthura Melo. Brazylijczyk odpowiada za kreowanie gry w zespole, który przez lata był przyzwyczajony do Xaviego i Iniesty. To więc nie łatwe zadanie, a i tak wywiązuje się z niego świetnie, dlatego nie można dziwić się, że imponuje tym innym, wielkim klubom. Źródło twierdzi, że Juventus jest pod takim wrażeniem jego umiejętności, że w naprawdę bardzo zdecydowany sposób negocjuje z Barceloną, jasno dając jej do zrozumienia, że chce Brazylijczyka i jest gotów za niego sporo zapłacić. Jak dużo? Konkretnej kwoty nie znamy, ale biorąc pod uwagę jego szacowaną wartość rynkową, można spodziewać się, że pomocnik będzie kosztował gdzieś 60 milionów euro. Niewykluczone też, że elementem zapłaty będzie jeden z piłkarzy, prawdopodobnie pomocników, Juventusu. To wciąż jednak przypuszczenia, ale na konkrety nie powinniśmy czekać długo. Mówi się bowiem, że jeśli transfer ma w ogóle dojść do skutku, to stanie się to jeszcze w tym miesiącu.
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) June 21, 2020
Barcelona na pewno nie będzie chciała tracić Arthura przed dograniem Ligi Mistrzów, więc jeśli zgodzi się na dogadanie transferu, to i tak pewnie puści go dopiero po zakończeniu europejskich pucharów. Chętnie przytuliłaby jednak jakieś pieniążki, za które później mogłaby kupić Lautaro Martineza. To w końcu on jest priorytetem, więc może warto poświęcić Arthura?