Transfer Hakimiego na ostatniej prostej!
Wciąż nie jest znana przyszłość Achrafa Hakimiego, który jeszcze dzisiaj reprezentował barwy Borussii Dortmund, ale już w środę ponownie będzie graczem Realu Madryt. Zinedine Zidane nie jest jednak specjalnie przekonany do marokańskiego zawodnika, więc "Królewscy" najpewniej oddadzą go do innego klubu! Wychodzi na to, że najpewniejszym kierunkiem jest Inter Mediolan!
Już dziś mecz Espanyolu z Realem Madryt! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dwa lata temu jakiś tam Marokaniec z potencjałem przychodził do Borussii Dortmund na dwuletnie wypożyczenie. Ogólnie uważano to za całkiem niezły ruch, choć Real nie dał Niemcom żadnej klauzuli wykupu, przez co było wiadomo, że BVB będzie miało utrudnione zadanie, jeśli w 2020 roku zachce zatrzymać Hakimiego u siebie. Nie było oczywiście wiadomo, czy w ogóle taka chęć się pojawi, ale teraz już wiemy, że 21-latek stał się potworem na swojej pozycji i Realowi zaczęto takiego gracza zazdrościć! Ograny, rozwinięty, ma jeszcze potencjał, no i za darmo! Takich wychowanków im trzeba.
Sęk w tym, że trener Zidane nie pałał radością na myśl, że urodzony w Madrycie Marokańczyk będzie do jego dyspozycji w następnym sezonie. Dziwne? Cóż, "Królewscy" nie grają ustawieniem z wahadłowymi, a właśnie w takiej formacji najlepiej odnajduje się Hakimi. Prawy obrońca z niego dość przeciętny, bo choć do przodu to śmiga on jak szalony, tak z tyłu ma naprawdę duże braki. Można się zastanawiać, czy mając taki wybór, lepiej nie przesunąć go na skrzydło niż na obronę. Jednak na wahadle - ni w obronie, ni w ataku - 21-latek spisuje się rewelacyjnie. Gdy w Dortmundzie trener Lucien Favre postanowił zmienić nieco ustawienie zespołu, Hakimi niemalże z miejsca stał się odkryciem, w czym zasługę miał także Łukasz Piszczek, który asekurował go w obronie. Czyli mówiąc wprost - ratował mu dupę, choć sam też korzystał na szybkości młodszego kolegi.
Hakimi do Interu, deal done.
— Michał Borkowski (@mbork88) June 27, 2020
Lekko w szoku, nie powiem. https://t.co/FILhkj3pze
Borussia chciałaby sobie tego zawodnika zatrzymać, ale sam Hakimi raczej preferował Real. Nie wykluczał Dortmundu, ale jakoś specjalnie nie był do niego przekonany, choć szefostwo BVB dawało jasne sygnały, że będzie próbowało go zatrzymać - ale będzie cholernie trudno. Ostatnio ni z tego, ni z owego w walce o Marokańczyka objawił się Inter Mediolan i choć początkowo wyglądało to jak jakaś wyssana z palca plotka, okazuje się... że serio Hakimi chce tam grać. Dziennikarz Fabrizio Romano - dobre źródło - podał, że Włosi zapłacą za 21-latka... 40 mln euro i 5 baniek w bonusach! Taki grosz! W przyszłym tygodniu ma być ogłoszenie transfer, testy medyczne i inne takie badziewia.
Hakimi w Interze?
— Bartłomiej Gregorczyk (@Gregorczyk_B) June 26, 2020
Jestem na tak. Moim zdaniem to w pierwszej kolejności wahadłowy, później skrzydłowy, a na końcu boczny obrońca. W Realu nie grają trójką z tyłu i wydaje mi się, że kasę za Achrafa, Jamesa i innych wydadzą być może na Havertza. A Sane i Dest do FCB. #BundesTAK pic.twitter.com/X8jLPw4R8m
Cały czas dziwię się, że Hakimi ma trafić właśnie tam. Rozumiem, że Real go nie chce, bo nie pasuje tam do systemu, ale czy serio Inter jest lepszy od Borussii, którą Achraf już zna? Chociaż z drugiej strony mediolańczycy grają ustawieniem z wahadłowymi, więc Hakimi będzie tam pasował, jak ulał. Wiele drużyn pewnie nie spojrzało na niego z tego powodu, że obrońca z niego średni, a skrzydłowy za bardzo jednowymiarowy, bo technikiem to on wybitnym nie jest. Żeby wyzwolić jego pełnię umiejętności, trzeba go dać na wahadło, a w Interze ta formacja śmiga właśnie tak, jak Pan Bóg przykazał.