Oko na Polaka - Napoli triumfuje, Polacy w drugoplanowych rolach
Piłkarze Napoli odnieśli piąte zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach Serie A, pokonując u siebie drużynę SPAL 3:1. Polscy kibice, którzy liczyli na dobre występy naszych zawodników mogą być niestety nieco rozczarowani.
Już we wtorek mecz Genoa vs Juventus! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Napoli: Meret - Rui (81' Ghoulam), Koulibaly (80' Manolas), Maksimović, Hysaj -Elmas, Lobotka, Ruiz - Insigne (64' Lozano), Mertens (64' Milik), Callejon (76' Younes)
SPAL: Letica - Reca (46' Valoti), Felipe, Vicari, Cionek - Fares, Valoti, Murgia (75' Dabo), Strefezza (75' D'Alessandro) - Cerri, Petagna (80' Floccari)
Sytuacja obu klubów przed niedzielnym meczem była diametralnie inna. Napoli walczy o awans przynajmniej o jedno miejsce w tabeli. Dzięki porażce Romy z Milanem oraz przy ewentualnej wygranej w starciu ze SPAL, podopieczni Gennaro Gattuso mogli zmniejszyć stratę do Rzymian do zaledwie trzech oczek. Goście natomiast muszą liczyć na cud, aby utrzymać się w Serie A.
Różnica klas oby zespołów dała o sobie znać już w czwartej minucie. Prostopadła piłka zagrana przez Fabiana Ruiza dodarła do Driesa Mertensa. Belg przepiękną podcinką pokonał Karlo Leticę, dając prowadzenie Napoli. Chwilę później mogła paść kolejna bramka dla gospodarzy. Strzał zza pola karnego autorstwa Elifa Elmasa powędrował minimalnie obok prawego słupka bramki SPAL.
Neapolitańczycy w pierwszych dwóch kwadransach osiągnęli ogromną przewagę. Piłkarze Gattuso kilkukrotnie próbowali uderzeń z dystansu. Strzały autorstwa Ruiza, Elmasa, Insigne czy Ruiego nie znalazły jednak drogi do siatki gości. Najbliżej celu był Włoch - piłka po jego strzale obiła słupek bramki Leticy.
Gdy wydawało się, że kwestią czasu jest kolejny gol dla Napoli, niespodziewanie obejrzeliśmy bramkę dla SPAL. Duży udział miał przy niej Arkadiusz Reca. To po jego dynamicznym rajdzie oraz dokładnym zagraniu strzałem z pierwszej piłki popisał się Andrea Petagna. Warto przypomnieć, że blisko 25-letni napastnik jakiś czas temu podpisał kontrakt z Napoli. Petagna okazał się więc katem swojego następnego pracodawcy.
Asysta Arkadiusza Recy w meczu z SSC Napoli! 👌
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) June 28, 2020
Zobaczcie bardzo dobre zagranie Polaka! 🇵🇱 Brawo! 👏 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/NvQrVu49aY
Stracony gol tylko rozdrażnił gospodarzy. Zaledwie siedem minut po wyrównaniu neapolitańczycy ponownie objęli prowadzenie. Tym razem do siatki trafił Jose Callejon. Świetną robotę przy golu Hiszpana wykonał Elmas, dokładnie podając piłkę do doświadczonego skrzydłowego.
Podopieczni Gennaro Gattuso w doliczonym czasie gry ponownie pokonali golkipera gości, jednak w tej sytuacji sędzia z pomocą systemu VAR anulował bramkę. Rozgrywający dobrą pierwszą połowę Lorenzo Insigne nie mógł więc cieszyć się z szóstego trafienia w rozgrywkach Serie A.
Ależ szkoda akcji na 3:1. Rozegranie od tyłu (Lobotka!), zmiana pozycji, ruch, kreatywność. Nie sądziłem, że jeszcze w tym sezonie poczuję się jak za Sarriego.
— Bartek Szulga (@BartekSzulga) June 28, 2020
Tyły poukładane, z przodu coraz lepiej to wygląda. Bardzo optymistyczne obrazki w perspektywie kolejnych rozgrywek.
Druga połowa obfitowała już w dużo mniejsze emocje. Gospodarze kontrolowali boiskowe poczynania, co potwierdzili golem wprowadzonego z ławki Amina Younesa. Ponownie należy pochwalić Ruiza za niezwykle dokładne dogranie wprost na głowę Niemca.
Ekipa SPAL w drugiej części gry nie zagroziła na poważnie piłkarzom Napoli. Warte odnotowania były jedynie próby Valotiego oraz Floccariego.
📊 5^ vittoria consecutiva e 7^ vittoria nelle ultime 8 partite di campionato pic.twitter.com/Rlu5j0v1In
— Official SSC Napoli (@sscnapoli) June 28, 2020
Polacy niestety nie odegrali w meczu istotnych ról. Słodko-gorzki występ zanotował Arkadiusz Reca. Wspominaliśmy już o asyście reprezentanta Polski. Niestety kilka minut później popełnił on błąd w kryciu, kiedy to nie upilnował Callejona. Gracz Napoli zdobył w tej sytuacji bramkę. Na drugą połowę Reca już niestety nie wybiegł.
Jego imiennik z drużyny gospodarzy wszedł na murawę w 64. minucie i nie odznaczył się niczym wybitnym. Przeciętny występ zaliczył również Thiago Cionek. Obrońca SPAL jako jedyny z Polaków spędził na boisku pełne 90 minut. W efekcie rotacji Gennaro Gattuso całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Piotr Zieliński.
PS. Wszyscy zajmowali się meczem Napoli - Udinese z Łukaszem Teodorczykiem przegrało 2:3 z Atalantą. A Mariusz Stępiński strzelił gola w meczu przeciwko Sassuolo, gdzie padł wynik... 3:3. Tak, dokładnie taki sam, jak z Interem.
Biorę to na klatę- Stępiński. #SASVER pic.twitter.com/K9LA6E4KWz
— Out of Context Polish Football (@OfPolski) June 28, 2020