Milik coraz bliżej transferu

W ostatnich latach zdążyliśmy przyzwyczaić się, że w Neapolu mamy do czynienia z polskim duetem - Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik. Obu panom kończą się umowy z klubem latem przyszłego roku, ale tylko środkowy pomocnik rozważa pozostanie na południu Włoch. Napastnik bardzo poważnie rozpatruje zmianę otoczenia, bo najprawdopodobniej dostał ofertę z kategorii: "tych nie do odrzucenia". Zdaniem włoskich dziennikarzy, Milik chce przenieść się do mistrza Włoch - Juventusu. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Turyńczycy wciąż nie mogą być pewni tytułu mistrzowskiego, ale są na dobrej drodze do osiągnięcia sukcesu na krajowym podwórku. W tym momencie "Stara Dama" ma zaledwie cztery punkty przewagi nad Lazio, a do końca rozgrywek Serie A pozostało aż dziewięć kolejek. Nie da się ukryć, że faworytami są "Bianconeri" i z tego względu władze klubu już teraz poważnie rozmyślają nad kształtem kadry na przyszły sezon. Jednym z priorytetów jest znalezienie następcy dla Gonzalo Higuaina, bo argentyński napastnik w tym roku skończy już 33 lata. W Turynie jest tylko jeden piłkarz, po którym nie widać jakiegokolwiek upływu czasu i na pewno nie mam tu na myśli wspomnianego Higuaina.  

A poza tym były napastnik Realu Madryt nie wypada aż tak kolorowo w porównaniu do obecnej dyspozycji reprezentanta Polski. Nasz Polak Rodak w tym momencie może pochwalić się dziesięcioma trafieniami w lidze, a dorobek Higuaina na razie zatrzymał się na sześciu golach. A należy zaznaczyć, że to piłkarz Juventusu spędził więcej minut na boisku. Wystarczyło, by Milik miał trochę więcej szczęścia ze zdrowiem i dzięki temu widać wymierne efekty. Nie musimy nawet martwić się o to, że trener Juventusu nie obdarzy Milika zaufaniem. W końcu drużyna wciąż jest prowadzona przez Maurizio Sarriego, który w niedalekiej przeszłości miał okazję trenować Polaka. Na ewentualnej współpracy z Cristiano Ronaldo oraz Paulo Dybalą, reprezentant naszego kraju może skorzystać jeszcze bardziej. To wszystko składa się na jedną całość i pokazuje, że zaakceptowanie oferty ze strony hegemona włoskiej piłki jest jak najbardziej właściwym ruchem. Kolejnym kuszącym aspektem jest perspektywa walki o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. 

Najważniejsze z perspektywy Arkadiusza Milika jest to, aby obie strony negocjacji doszły do porozumienia. A znając temperament Aurelio De Laurentiisa, rozmowy prowadzone przez kluby będą zdecydowanie drogą przez mękę. Do stolicy Kampanii trafiła już zresztą jedna z ofert transferu, która zakładała wymianę. Do Piemontu miałby trafić właśnie Milik, a w drugą stronę miał powędrować Cristian Romero. Postać środkowego obrońcy, obecnie grającego dla Genoi, zupełnie nie kusi i odrzucenie takiej propozycji nikogo nie powinno dziwić. Obecnie mówi się o tym, że Juventus jest gotowy pożegnać się z Federico Bernardeschim oraz Lucą Pellegrinim, byle na Allianz Stadium zameldował się Milik. Jeśli ten transfer doszedłby do skutku, to dwie najważniejsze pozycje na boisku byłyby obsadzone dwoma reprezentantami Polski - w końcu bramki Juve wciąż strzeże Wojciech Szczęsny, a odpowiedzialność za zdobywanie bramek spadłaby na barki Milika. Nawet jeżeli to nie dojdzie do skutku, to doczekaliśmy się fantastycznych czasów. W końcu lata temu jaraliśmy się tym, że Andrzej Niedzielan strzela bramki na holenderskich boiskach i to nie w barwach Ajaksu, PSV czy Feyenoordu. Obecnie Polacy wzbudzają zainteresowanie największych klubów na świecie!  

Autor

Mikołaj Krzywkowski

Krzywy94