Smalling może wrócić do Włoch, ale niekoniecznie do Rzymu
Kiedy rok temu Manchester United wysyłał Chrisa Smallinga na wypożyczenie do Romy, nikt nie spodziewał się tego, co ostatecznie, faktycznie się zadziało. Uważano bowiem, że ten transfer to swoiste zesłanie, gdyż mało który Anglik potrafił odnaleźć się we Włoszech. Założenie było więc takie, że stoper przemęczy się rok, dzięki czemu spadną jego oczekiwania i wartość, a potem odda się go do jakiegoś beniaminka Premier League i będzie po problemie.
Mecze Serie A oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Stało się jednak kompletnie inaczej, bo Smalling wywalczył sobie rolę podstawowego zawodnika "Giallorossich" i stał się bardzo istotną częścią zespołu. Do tego stopnia, że Roma była poważnie zainteresowana jego wykupieniem. Manchester wyczuł jednak szansę na zarobek i podbijał stawkę za Anglika, na co już Włosi nie chcieli przystać. Ostatecznie obie strony nie dogadały się, przez co Smalling musiał opuścić Rzym. Wciąż mówiło się jednak o sporych szansach na jego powrót tam, gdy wreszcie się dogadają. Okazuje się jednak, że to może się nie udać, gdyż pojawił się inny włoski chętny, który chciałby zakontraktować stopera "Czerwonych Diabłów".
Jak podaje "La Gazzetta dello Sport", chodzi o Inter Mediolan. Nie ma tu zaskoczenia i wcale nie dlatego, że Smalling jest taki dobry, że powinni go chcieć wszyscy z Serie A. W ciągu ostatniego roku "Nerazzurri" sprowadzili przecież aż 3 zawodników z Manchesteru United. Co ciekawe, wszyscy z nich, nawet Alexis Sanchez, odżyli w Mediolanie. Włosi mają więc spore powody, by wierzyć, że Smalling również się u nich odnajdzie i odkryje kolejne, zagubione wcześniej pokłady formy.
— utdreport (@utdreport) August 11, 2020
Na jakiej zasadzie chcą go pozyskać? Tego dokładnie jeszcze nie wiadomo, więc warunki wyjdą pewnie w praniu, kiedy Inter będzie negocjował z Manchesterem. "Czerwone Diabły" prawdopodobnie będą konsekwentne i przedstawią mediolańczykom podobną ofertę, jaką proponowali Rzymianom. Bardzo prawdopodobne wydaje się więc płatne wypożyczenie, za które trzeba będzie zabulić w okolicy 3 milionów euro, z klauzulą przymusowego wykupienia Anglika pod koniec przyszłego sezonu. Tamten aneks z kolei może już opiewać na kilkanaście baniek. Interowi jednak nie powinna taka kwota przeszkadzać, więc wydaje się, że dogada się z Manchesterem dużo prędzej, o ile faktycznie zdecyduje się na Smallinga.