Smalling szykuje się do powrotu

Czasami w piłce nożnej dzieją się rzeczy niespodziewane, które ciężko logicznie wytłumaczyć. Śmiało do takich zjawisk zaliczyłbym nieoczekiwane odnalezienie formy przez Chrisa Smallinga w Rzymie. Anglik został tam wręcz wygnany, by nie przeszkadzał w Manchesterze. Wydawało się, że Serie A to fatalny kierunek dla niego, gdyż jego rodacy rzadko kiedy grają tam przyzwoicie, nie wspominając już o sukcesach. Smalling wszystkie te stereotypy przełamał i zanosi się, że będzie miał szanse robić to dalej.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi. 

Okazuje się bowiem, że Manchester United wraz z Romą wreszcie dojdą do porozumienia w jego sprawie. Droga do konsensusu nie była usłana różami, gdyż Rzymianie chcieli zapłacić za Smallinga niewiele, jeszcze według jego wstępnej wyceny sprzed sezonu. Z kolei "Czerwone Diabły" wzięły pod uwagę zwyżkę formy Anglika, w związku z czym znacząco podbiły stawkę. Przez to całe zamieszanie Smalling musiał nawet wrócić do Manchesteru, ale powoli może się pakować, gdyż zanosi się, że ostatecznie obydwie strony dopięły swego. Roma z tego powodu, że w końcu go pozyska na stałe, a United dlatego, że dostanie za niego całkiem przyzwoite pieniądze. Według Sky Sport Manchester ma otrzymać kwotę oscylującą wokół 25 milionów euro. Nieźle, jak na gościa, który miał się już do niczego nie przydać.

 

— utdreport (@utdreport) September 2, 2020

To naprawdę dobry transfer i nie jest to gdybanie, gdyż wiadomo, jak Smalling się zaprezentuje. Przez te kilka tygodni w Anglii nie odzwyczaił się przecież ani od kolegów, ani od ligi, ani od samego kraju. W Rzymie wciąż powinien prezentować wysoką formę i być ważną częścią linii defensywnej tego zespołu. Kto wie, może nawet ponownie zaimponuje Garethowi Southgate'owi i załapie się jeszcze do reprezentacji?

Autor

Michał Fitz

michafitz