Dwie czerwone kartki i dwa gole w hicie 4. kolejki Serie A
W 3. kolejce Serie A mieliśmy prawdziwy hit - Lazio podejmowało na Stadio Olimpico Inter Mediolan. Mecz może nie był toczony w niesamowitym tempie, jednak trochę emocji widzom dostarczył.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
Lazio: Strakosha - Gabarron, Radu (16' Bastos) (Parolo 46'), Acerbi - Lazzari - Milinković-Savić, Leiva (Escalante 80'), Alberto (80' Akpa Akpro), Marusić (35' Fares) - Immobile, Correa
Inter: Handanović - Skriniar (79' D'Ambrosio), De Vrij, Bastoni - Hakimi, Barella, Vidal (73' Brozović), Gagliardini (67' Sensi), Perisić (68' Young) - Lautaro (79' Alexis), Lukaku
Początek spotkania był bardzo spokojny - obie strony nie chciały podejmować zbędnego ryzyka. Więcej z gry miało jednak Lazio, które stworzyło sobie dwie dobre okazje - najpierw w świetnej pozycji do strzału znalazł się Joaquin Correa, ale z dobrej pozycji uderzył nad poprzeczką, natomiast chwilę później świetny strzał oddał Luis Alberto, ale jeszcze lepszą paradą popisał się Samir Handanović, który w tym meczu grał w czapeczce a'la Tony Pulis.
Lazio miało sytuacje, ale to Inter wyszedł na prowadzenie. Świetną akcją popisał się Ivan Perisić, który zszedł z lewej strony w pole karne. Piłka po małym fliperze trafiła pod nogi Lautaro Martineza, który precyzyjnym strzałem pokonał Strakoshę. Do końca pierwszej części gry nie wydarzyło się już za wiele - Inter przejął kontrolę nad przebiegiem spotkania, natomiast Lazio bezskutecznie starało się przedostać pod bramkę strzeżoną przez Handanovicia.
Lazio 0-1 Inter (Lautaro Martinez) pic.twitter.com/RjOvpkMNiO
— InterYaEuropaLeague (@InterELGoals) October 4, 2020
Już 10 minut po rozpoczęciu drugiej połowy mieliśmy wyrównanie stanu meczu. Świetną wrzutką popisał się Francesco Acerbi, a piłkę głową do siatki skierował Sergiej Milinković-Savić. Nie, nie pomylilismy się - to właśnie stoper gospodarzy wykonał kapitalne podanie, natomiast sytuację wykończył Serb. Niestety bramka nie była zapowiedzią większych emocji w tym meczu - po tym golu gra ponownie wróciła do swojego stałego jednostajnego tempa.
Może inaczej - emocje później były, ale niekoniecznie za sprawą piłkarskich popisów obu drużyn. W rolach głównych Ciro Immobile i Stefano Sensi. Zwykle ci zawodnicy pokazują dużo piłkarskiej, niestety dzisiaj postanowili zaprezentować swoją głupotę. Najpierw w 68. minucie Immobile leżąc na boisku ręką uderza Arturo Vidala, za co słusznie ogląda czerwoną kartkę. Natomiast na 5 minut przed końcem Stefano Sensi w nierozważny sposób dotyka w twarz Gabarrona co również nie uszło uwadze sędziego. Decyzja mogła być tylko jedna - as kier i szybsze zejście pod prysznic.
Rosso a Immobile per questo Sì
— Dorel (@Dorel__) October 4, 2020
Rosso a Sensi no via loro
TOPI DI FOGNA
pic.twitter.com/h2tlMROWm1