Oko na Polaka - Kupisz, Bereszyński, Reca - Polacy pograli we Włoszech!
Wszędzie dobrze, ale we Włoszech najlepiej mówią cotygodniowe występy z udziałem Polaków, którzy na Półwyspie Apenińskim odgrywają bardzo ważne role. Potwierdzili to zresztą w sobotę, kiedy to czynnie uczestniczyli w spotkaniach z udziałem swoich drużyn.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dokładnie takiego tygodnia w wykonaniu Bartosza Bereszyńskiego oczekiwał Jerzy Brzęczek, który w graczu Sampdorii upatruje jednego z kandydatów do wyjazdu na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. 28-letni defensor o wysokiej dyspozycji informował już przed tygodniem, kiedy to zagrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Włochom. W sobotę zaś swój wyczyn powtórzył i przyczynił się do ogromnej niespodzianki w ramach rozgrywek Serie A. Zespół Polaka – Sampdoria – niespodziewanie rozprawiła się na własnym obiekcie z Lazio (3:0). Bramki dla zespołu z Genui zdobyli Fabio Quagliarella, Tommaso Augello oraz Mikkel Damsgaard.
Wybitny debiut Chiesy w Juventusie #wloskarobota
— Marcin Kowara (@KowaraMarcin) October 17, 2020
Bereszyński zanotował zaś bezbłędny występ w formacji defensywnej i nieco zrekompensował nieco słabsze tygodnie na włoskich boiskach.
"Stara Dama", czyli Juventus w spotkaniu z beniaminkiem zremisowała 1:1. W bramce - zamiast Wojciecha Szczęsnego - stanął Gianluigi Buffon. Autorów wpadki było oczywiście wielu. Najbardziej przyczynił się do niej debiutujący w nowych barwach Federico Chiesa. Reprezentant Włoch pomimo szybko zanotowanej asysty skończył mecz przed czasem. W 60. minucie spotkania dopuścił się bowiem groźnego faulu, po którym bez najmniejszego zawahania ze strony arbitra zmusił swój zespół do gry w osłabieniu. A Buffon? Został pokonany tylko raz. Jeszcze przed upływem kwadransa bramkę z rzutu karnego zdobył Simy. Starcie beniaminka z mistrzem Włoch skończyło się na udziale wyłącznie jednego Polaka. Całe spotkanie w barwach Crotone rozegrał Arkadiusz Reca. 25-latek zaprezentował się raczej prawidłowo. Nie popełniał drastycznych błędów, niewiele dawał w ofensywie. Po prostu był i cieszył się grą.
Niczym Tomasz Kupisz na zapleczu Serie A, gdzie jego Salernitana rozniosła na wyjeździe Pisę (4:1). Polak pojawił się na murawie po przerwie i w niespełna kwadrans zapisał na swoim koncie dublet. Dla doświadczonego skrzydłowego były to pierwsze trafienia w trwającym sezonie. Poza 30-latkiem w kadrze meczowej Salernitany znalazł się również jego rodak, Patryk Dziczek. Młodzieżowy reprezentant Polski cały mecz przesiedział jednak na ławce.
Zlatan, Zlatanem, ale dwa gole dla Salernitany i to po wejściu z ławki strzelił dziś Tomasz Kupisz! 😄Complimenti @tmkupisz 👏🔥#włoskarobota
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) October 17, 2020