Wielkie kluby zainteresowane Milikiem!
Saga transferowa związana z Arkadiuszem Milikiem wciąż trwa i zapewne jeszcze trochę potrwa. Z upływem czasu dostajemy coraz więcej klubów, które według dobrze poinformowanych dziennikarzy są zainteresowane Polakiem. Tym razem o kierunkach, jakie może obrać Milik, informuje włoski korespondent dziennika AS, Mirko Calemme.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Według Calemme polskiego napastnika ściągnąć do siebie chce łącznie 10 klubów. W tym takie marki jak FC Barcelona czy Bayern Monachium. Takie nazwy robią wrażenie, ale jest pewien haczyk – te zespoły mogłyby sięgnąć po Polaka dopiero latem, gdy jego kontrakt z Napoli wygaśnie. Zatem co Milik miałby robić do lata? Właśnie tu jest ogromny znak zapytania, bo przecież 26-latek w Neapolu nie ma już przyszłości i zwyczajnie nie ma szans na rozegranie jakiegokolwiek meczu. Etatowy kadrowicz rok bez gry przed Mistrzostwami Europy? Nie brzmi to zbyt dobrze i takie rozwiązanie na pewno nie podoba się Jerzemu Brzęczkowi.
Korespondent dziennika AS na Włochy, Mirko Calemme powiedział przed momentem, że pozyskaniem Milika za darmo (od czerwca) zainteresowanych jest 10 klubów, w tym FC Barcelona i Bayern. Obecnie najbliżej jest Atletico, której oferuje 8 mln, ale Napoli oczekuje około 15.
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) January 4, 2021
Klubem, który chciałby zatrudnić Milika już teraz, jest Atletico Madryt. Oczywiście mówi się o tym już od pewnego czasu, ale madrytczycy wciąż nie odpuszczają i negocjują z szefem Napoli, Aurelio De Laurentiisem, który jest największą przeszkodą w całym tym dealu. Włoch stawia zaporową cenę, 15 milionów euro. Natomiast szefowie klubu z Madrytu nie chcą płacić takich pieniędzy za zawodnika, który ma zaledwie pół roku kontraktu. Zatrudnieniem Polaka zainteresowana jest także Olympique Marsylia, co niedawno potwierdził szkoleniowiec francuskiego klubu, Andre Villas-Boas.
Oczywiście przejście do Barcelony czy Bayernu zawodnika, który przez rok był praktycznie pozbawiony gry, wydaje się dość dziwne. Jeśli jednak spojrzymy na to w inny sposób ma to więcej sensu. Milik przez lata gry w Ajaksie, Napoli i reprezentacji Polski wyrobił sobie dobrą markę w świecie europejskiego futbolu. Ponadto jest w bardzo dobrym wieku dla piłkarza, a przede wszystkim latem będzie do wzięcia za darmo. To wydaje się być najważniejszym czynnikiem, bo przeprowadzając taki ruch, klub nie ponosi prawie żadnego ryzyka. Powinniśmy jednak mieć nadzieję, że Milikowi uda się zmienić klub już zimą. Przydałoby się, aby na EURO był w formie i rytmie meczowym.