Kolejny rekord Ibrahimovicia. Milan pewnie ogrywa Cagliari

Podopieczni Stefano Pioliego prują dalej w wyścigu o mistrzostwo. Dziś pewnie pokonali Cagliari (2:0), a bohaterem tej rywalizacji był skuteczny do bólu Zlatan Ibrahimović. Szwed zapakował dwie bramki i zdobył swoje pierwsze gole w tym roku. Imponować może to, że Zlatan wpisuje się na listę strzelców w każdym roku od 1999! Dwadzieścia trzy lata z bramkami Ibrahimovicia. Coś niesamowitego. Niestety całe spotkanie na ławce Cagliari przesiedział Sebastian Walukiewicz. 

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Cagliari Calcio - AC Milan 0:2 (6', 52' Ibrahimović)

Cagliari: Cragno - Zappa (80' Pavoletti), Godin, Ceppitelli, Lykogiannis - Nainggolan, Marin, Duncan (69' Oliva) - Pereiro (57' Sottil), Joao Pedro - Simeone (80' Cerri)

Milan: Donnarumma - Calabria, Kjaer (46' Kalulu), Romagnoli, Dalot - Kessie, Tonali (72' Meite) - Castillejo, Diaz (83' Conti), Hauge (66' Saelemaekers) - Ibrahimović

Przed tym spotkaniem Milan był uznawany za zdecydowanego faworyta. W ostatnim czasie Cagliari prezentuje się wręcz tragicznie. Ostatni raz odnieśli zwycięstwo w listopadzie, a mediolańczycy oczywiście wciąż liderują w tabeli. Dzisiaj gospodarze mieli nadzieję na splątanie figla przyjezdnym. Zapewne podstawą takiego planu miało być jak najdłuższe utrzymywanie czystego konta. No, jakby to powiedzieć... nie wyszło i już po kilku minutach "Ibra" wywalczył rzut karny, a potem sam pewnie go wykorzystał. Co ciekawe w pierwszej - w pełni zdominowanej przez Milan - połowie więcej sytuacji od Szweda miał Davide Calabria. Jedno uderzenie prawego obrońcy wybronił Alessio Cragno, a za drugim razem 24-letni defensor obił słupek.

Zmiana stron nie przyniosła nam zmiany obrazu gry. Milan kontrolował piłkę i nie dopuszczał rywali pod swoją bramkę. Kilka minut po przerwie Ibrahimović wykorzystał bardzo dobre podanie od jednego z kolegów i podwyższył prowadzenie dając swojej drużynie względny spokój do końcowego gwizdka. Inne plany miał wprowadzony z ławki Alexis Saelemaekers, który w 8 minut od pojawienia się na boisku dostał dwie żółte kartki i osłabił zespół. Ta sytuacja odmieniła wygląd gry i zawodnicy Cagliari zaczęli intensywnie atakować bramkę Donnarummy. Z tych prób nie było jednak żadnego efektu i "Rossoneri" wywieźli z Sardynii komplet punktów. 

Autor

Jakub Duda

kuba_duda2