''Jeśli klub kontaktował się z innymi trenerami, to potraktowano mnie nieuczciwie''
Napoli ostatnimi czasy gra wybitnie w kratkę, przez co obecnie nie znajduje się nawet w czołowej czwórce Serie A. Już w zeszłym sezonie nie udało się awansować do Ligi Mistrzów, dlatego teraz włodarzom bardzo zależało, by osiągnąć chociaż ten cel. W związku z tym, że jego spełnienie absolutnie nie jest pewne, pojawiają się doniesienia o ewentualnej zmianie menedżera. Nie jest z nich zadowolony Gennaro Gattuso.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Plotki rozogniły się bowiem w momencie, w którym okazało się, że Rafa Benitez zakończył swoją przygodę z ligą chińską. Czasy Hiszpana są w Neapolu kojarzone bardzo dobrze, bo ten zdołał sięgnąć z neapolitańczykami po Puchar Włoch i Superpuchar tego kraju. Prezydent klubu, Aurelio di Laurentiis darzy go specjalną sympatią. Ta miała doprowadzić do tego, że panowie od razu się ze sobą zgadali, gdy tylko Benitez stał się wolnym agentem. Między innymi o to został zapytany przez włoski oddział Sky Sport Gennaro Gattuso, który standardowo dla siebie, nie gryzł się w język:
Moje relacje z prezesem zawsze były poprawne, ale musze przyznać, że ostatnimi czasy jestem trochę rozczarowany, ze względu na to, co się stało. Za wszystko jestem obwiniany ja, codziennie muszę unikać kolejnych zarzutów. Uważam, że cała ta sytuacja nie została rozwiązana dobrze. Mimo, że pytały o mnie inne kluby, nie odpowiadałem na te oferty, zachowywałem się przyzwoicie. Jeśli za to klub kontaktował się z innymi menedżerami, to potraktowano mnie nieuczciwie.
— Marcin Nowomiejski (@mnowo8) February 1, 2021
Gattusso niby prezesa nie obraża, a po prostu szczerze się wypowiada, ale są to mocne słowa. Trzeba też pamiętać, że zarówno on, jak i Aurelio di Laurentiis to osoby niezwykle temperamentne. Jeśli zdecydują się szczerze porozmawiać i sprawę wyjaśnić, może w tej dyskusji paść sporo mięsa, a przy okazji słowa, których nie da się cofnąć. Atmosfera gęstnieje i coraz trudniej uwierzyć, że ciśnienie po prostu ujdzie gdzieś bokiem.