Donnarumma może zostać podwędzony
Gianluigi Donnarumma spisuje się obecnie w Milanie bardzo przyzwoicie, a jego solidna postawa między słupkami jest jedną ze składowych sportowego odrodzenia Milanu. Włoch ma świadomość swojej wartości, bo nie dość, że jest dobry, to wciąż młody, a przy okazji już bardzo doświadczony. W związku z tym chce razem ze swoim agentem, Mino Raiolą, wymusić na Milanie nowy, niezwykle lukratywny kontrakt. Okazuje się, że sytuacje monitoruje jeszcze jeden zespół, który ma chrapkę na podkradnięcie Włocha, w razie gdyby ten nie dogadał się z obecnymi pracodawcami.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Umowa bramkarza wygasa bowiem pod koniec tego sezonu, a konsensus z Milanem w sprawie nowego kontraktu wciąż nie został osiągnięty. Mało tego, nie jest do niego nawet blisko, bo rozbieżności finansowe obydwu stron są spore. Obecnie Włoch inkasuje i tak nie małe pieniądze, bo zarabia 6 milionów euro rocznie. "Rossoneri" doceniają jego zasługi i chcą mu zaoferować 7.5 bańki, czyli przyzwoitą podwyżkę. Problem jednak w tym, że golkiper chce pensję w wysokości aż 10 milionów euro na rok. To suma, której Włosi nie chcą już płacić, więc starają się spotkać z żądaniami swojego pracownika gdzieś po środku. Wciąż nie mogą tego jednak dogadać.
— BBC Sport (@BBCSport) March 3, 2021
W tym momencie właśnie wchodzi Chelsea, cała na niebiesko. Jak podają różne źródła, w tym Eurosport, "The Blues" bacznie monitorują sytuację kontraktową Włocha i przygotowują swoją propozycję, w razie gdyby Milan się poddał. Nie wiadomo dokładnie, czy Chelsea będzie aż tak skłonna, by całkowicie spełnić żądania bramkarza, ale na pewno chętniej zapłaci mu krocie niż "Rossoneri". W Londynie wciąż szukają klasowego bramkarza, który zastąpiłby Kepę, bo Edouard Mendy jest jednak rozwiązaniem tymczasowym. Sprowadzenie Donnarummy za darmo byłoby dla nich świetnym rozwiązaniem. Warto więc szarpnąć się na jego pensję, skoro i tak za sam transfer nie trzeba będzie nic płacić. Najpierw trzeba jednak poczekać na decyzję Milanu, ale dla pewności kontrakt można już wcześniej przygotować.