Ronaldo kontra Immobile - zapowiedź hitu Serie A
Przed nami weekend pełen piłkarskich hitów. Hitów, które rozgrywane będą w Hiszpanii, Anglii czy Niemczech. Na brak meczu na szczycie nie mogą narzekać również sympatycy włoskiej Serie A. Już dzisiejszego wieczoru aktualny mistrz Włoch Juventus podejmie na swoim boisku ekipę S.S. Lazio. Zapraszam do zapoznania się z kontekstem dzisiejszego hitu Serie A.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Forma zespołów
Zacznijmy może od gości, a więc ekipy z Rzymu. Lazio pod koniec minionego miesiąca zanotowało dwie bolesne porażki. Pierwsza z nich miała miejsce w Lidze Mistrzów, kiedy naprzeciw stanął Bayern Monachium. Włoska drużyna naturalnie nie była faworytem tego starcia, ale eksperci spodziewali się mimo wszystko bardziej wyrównanego pojedynku. Ekipa "Die Roten" finalnie rozniosła Lazio wynikiem 4:1, a rzymianie pozostawili spory niesmak w ustach sympatyków calcio. Popularne "Orły" na tle mistrzów Niemiec wyglądały praktycznie jak amatorzy. Na pewno nie przypominali drużyny, która w rozgrywkach Serie A jeszcze nie tak dawno ogrywała Atalantę czy AS Romę. Podopieczni Simone Inzaghiego mieli odkuć się w trakcie weekendu w meczu z ligowym średniakiem z Bolonii. Ostatecznie nawet to im się nie udało. Lazio przegrało ten mecz 0:2 i obecnie znajduje się na 7. miejscu w ligowej tabeli. Oznacza to, że na chwilę obecną jest poza jakimikolwiek europejskimi pucharami, a ich celem była przecież pierwsza czwórka i gra w następnej Lidze Mistrzów.
🇵🇱 Łukasz Skorupski zatrzymuje Ciro Immobile! 👏
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 27, 2021
Polak obronił rzut karny wykonywany przez najlepszego strzelca Europy ubiegłego sezonu! 🔥 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/WANgGXarAB
Juventus do dzisiejszego boju podejdzie w nieco lepszych nastrojach. "Stara Dama" również nie popisała się w Lidze Mistrzów przegrywając 1:2 z FC Porto. Podopieczni Andrei Pirlo w trakcie dzisiejszego meczu z pewnością będą mieć z tyłu głowy zbliżający się mecz rewanżowy z drużyną z Portugalii. Od meczu na Estadio do Dragao Juventus rozegrał trzy ligowe spotkania. W jednym z nich jedynie zremisował 1:1 z Hellasem Verona, a w dwóch pozostałych pewnie rozgromił Crotone oraz Spezię wynikiem 3:0. Mistrzowie Italii przy okazji tych spotkań pokazali swoją prawdziwą siłę i przedstawili się jako drużyna o nie tylko sporym potencjalne defensywnym, ale również i ofensywnym. Ciekawe czy Juventus będzie w stanie utrzymać taką intensywność w trakcie dzisiejszego boju ze znacznie poważniejszym rywalem niż wymienione przed chwilą włoskie ekipy.
Morata: "Jeśli nie wierzysz w Juventus, to nie włączaj telewizora, żeby nas oglądać. Jak ktoś inny wygra mistrzostwo, to na koniec mu pogratulujemy, ale dopóki istnieje matematyczna możliwość, będziemy umierać na boisku o to scudetto" pic.twitter.com/IJJXimjunt
— JuvePoland (@JuvePoland) March 3, 2021
Absencje
W szeregach Lazio od dłuższego czasu na boisku nie pojawia się Luiz Felipe. Absencja 23-latka spowodowana jest problemami z kostką. Z czasem po operacji przepukliny cały czas walczy Stefan Radu. Na plac gry nie wybiegnie również motor napędowy Lazio, Manuel Lazzari. Włoch ma problemy z łydką po ostatnim meczu z Bologną.
Lista nieobecnych wśród graczy "Bianconerich" prezentuje się znacznie bardziej okazale. Kontuzjowani bowiem są: Giorgio Chiellini, Paulo Dybala, Arthur Melo, a również nie wiadomo czy trenerzy dadzą radę postawić na nogi Leonardo Bonucciego oraz Juana Cuadrado. Niepewny był również występ Matthijsa de Ligta, ale wydaje się, że Holender powinien wybiec dziś na płytę Allianz Stadium. Dodatkowo za nadmiar żółtych kartek wykluczony z dzisiejszego meczu jest Gianluca Frabotta, a u Rodrigo Bentancura wykryto ostatnio koronawirusa. Na turyńskim rejonie nie jest kolorowo.
Sobota Lazio, wtorek Porto, a tu do wszystkich kontuzji i urazów dochodzi jeszcze Bentancur z covidem. Ciekawe czy kogoś zdążył zakazić zanim go wyłapali.
— Michał Borkowski (@mbork88) March 4, 2021
Jak tak dalej pójdzie, to Pirlo będzie musiał swoje stare korki znaleźć. Może wtedy by przynajmniej coś z wolnych wpadło 🙃
Pojedynek snajperów
Zdecydowanie największa i najpiękniejsza ozdoba całego spotkania. Naprzeciwko siebie stanie dwóch napastników kompletnych. Porównajmy więc dokonania z tego sezonu Ciro Immobile oraz Cristiano Ronaldo. W rozgrywkach ligi włoskiej zdecydowanie lepiej radzi sobie Portugalczyk. Cristiano na przestrzeni 21 spotkań zdobył 20 goli (bramka średnio co 91 minut) i lideruje obecnie w klasyfikacji króla strzelców. Immobile jest w niej za to wyjątkowo schowany. Włoch plasuje się raptem na czwartej lokacie razem ze Zlatanem Ibrahimoviciem. Obaj panowie zdobyli w bieżącej kampanii 14 trafień. Odnotujmy, że Immobile rozegrał o jedno spotkanie więcej niż Cristiano, ale mimo wszystko to Portugalczyk przebywał dłużej na boisku - 1812 minut do 1758. Ciro średnio zdobywa bramkę na włoskiej ziemi co 126 minut. Zawodnik Lazio może pochwalić się za to jedną asystą zdobytą więcej od Ronaldo (3:2). Krótko należy również wspomnieć, że póki co Immobile wykręcił lepsze liczby w Lidze Mistrzów, czyli rozgrywkach, które jednak bardziej kojarzą nam się z popisami byłego zawodnika Realu Madryt. Obaj panowie rozegrali w Champions League 5 spotkań. Statystyki Ciro to 5 goli oraz jedna asysta. Cristiano zdobył 4 trafienia i również do dorobku dorzucił jedno ostatnie podanie. Pojedynek obu tych gigantów zapowiada się więc smakowicie.
Cristiano Ronaldo 20/21: 20 goli po 24 meczach
— Kacper Karpowicz (@Kkacper5995) March 3, 2021
Ciro Immobile 19/20: 25 goli po 24 meczach
Fabio Quagliarella 18/19: 16 goli po 24 meczach
Mauro Icardi 17/18: 18 goli po 24 meczach
Ciro Immobile 17/18: 20 goli po 24 meczach
Edin Dzeko 16/17: 18 goli po 24 meczach#włoskarobota pic.twitter.com/JYmXgb9vmw
Historia spotkań
Obie ekipy w całej swojej długiej historii mierzyły się ze sobą 176 razy. 91 spotkań padło łupem Juventusu, a 43 razy to zawodnicy "Orłów" po ostatnim gwizdku mogli wznieść ręce ku górze w geście zwycięstwa. 41 - tyle razy wygrany nie zdołał zostać wyłoniony, czyli padał wynik remisowy. Bilans bramek z tych wszystkich spotkań wynosi 304:196 na korzyść "Juve". Od 2015 roku zostało rozegrane 18 takich starć, z czego aż 13 z nich - jedno zwycięstwo przypieczętowane dopiero w dogrywce meczu pucharowego - wygrywał Juventus. Czterokrotnie wygrywało Lazio, a w ostatnim meczu pomiędzy tymi dwoma zespołami właśnie padł ten jeden jedyny remis (1:1).
Czego możemy się spodziewać?
Chciałoby się powiedzieć "wspaniałego widowiska" i zakończyć ten wątek. Obie ekipy muszą gonić w tabeli, więc mamy prawo liczyć na stosunkowo otwarty mecz. Pamiętajmy jednak, że mecze na szczycie gra się przede wszystkim żeby je wygrywać. Jak najbardziej możliwy jest powrót cynicznego Juventusu, który wygra sobie 1:0 i weźmie się za obmyślanie taktyki na mecz z FC Porto. My jednak żyjmy tym meczem, czerpmy z niego jak najwięcej i trzymajmy kciuku za popisy najlepszych ofensywnych zawodników w całej Europie.