Drągowski może wreszcie trafić do lepszego zespołu
Bartłomiej Drągowski na przestrzeni ostatnich miesięcy wreszcie zaczął grać na miarę swojego potencjału. Polak niestety nie błyszczy aż tak często, jak by mógł, bo nie pomagają mu w tym koledzy z drużyny. Fiorentina gra bowiem mocno przeciętnie i zdecydowanie bliżej jej do spadku z Serie A niż europejskich pucharów. Przez to zaczynają się pogłoski o ewentualnym odejściu naszego bramkarza i jak się okazuje, pojawił się już pierwszy, poważny chętny.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje TVP Sport, Drągowskim zainteresowała się Atalanta Bergamo. Dla Polaka to świetna wiadomość i niemałe wyróżnienie, bowiem wspomniany zespół jest przecież rosnącą potęgą w Serie A. Sam zawodnik na pewno chętnie przystałby więc na ten transfer, tym bardziej, że z pewnością byłby sprowadzony z myślą o pierwszym składzie, bo akurat bramka jest chyba najsłabiej obsadzoną pozycją w klubie z Bergamo. Nie wydaje się, by poza sportowym, miał być to również dla niego awans finansowy, ale akurat ta kwestia nie jest w tym przypadku priorytetem, bo liczy się możliwość regularnej gry europejskich pucharach i walki o cokolwiek więcej niż spokojne utrzymanie, a nie soczysta podwyżka.
Wg mediów Bartłomiej Drągowski jest na celowniku Atalanty Bergamo! Z "La Dei" pewnie odejdzie Gollini, a Drągowski jest rozpatrywany jako jego następca. W mojej opinii Bartek jest lepszy niż Gollini i obie strony zyskają na tym ruchu. To skok na grę w #UCL , trzymam kciuki! 😍 pic.twitter.com/keJ30zEKcs
— Radosław Laudański (@radek_laudanski) April 21, 2021
Problemem w negocjacjach może okazać się jednak cena Polaka. Jak podaje źródło, Atalanta chciałaby na ten transfer przeznaczyć 15 milionów euro, bo gdzieś na tyle zresztą wycenia się obecnie Drągowskiego. Fiorentina ma podobno oczekiwać aż 30 baniek, a takie, aż podwojone koszty mogą klub z Bergamo wystraszyć. Kluczowe będzie więc odpowiednie przeprowadzenie negocjacji. Nie można też wykluczyć, że Atalanta będzie chciała w ramach dopłaty przekazać jednego ze swoich zawodników, ale to zostanie już ustalone przy ładnym, oby czystym, biurowym stoliku przez eleganckich panów w krawatach.