MILAN chce kolejnego gracza REALU! NEGOCJACJE ROZPOCZĘTE!

Po odejściu Hakana Çalhanoğlu do Interu, AC Milan rozpoczął poszukiwania nowego ofensywnego pomocnika, który miałby wejść w buty Turka. Mówiło się między innymi o Jamesie Rodriguezie czy Dušanie Tadiciu, jednak teraz klub z Mediolanu znalazł jeszcze jednego kandydata, którego przyjście na San Siro wydaje o wiele bardziej prawdopodobne niż wspomnianej dwójki. Mowa tutaj o Isco, którego poprzedni sezon w Realu Madryt był po prostu koszmarny, a przy wysokiej formie Luki Modricia i powrocie Martina Ødegaarda, szanse na to, że Hiszpan będzie grał regularnie, są bardzo małe i wydaje się, że to odpowiedni moment na zmianę otoczenia.

Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ! 

MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.

Konrakt Isco z Realm Madryt kończy się 30 czerwca 2022 roku i na razie nic nie wskazuje na to, że zostanie od przedłużony. W związku z tym, Florentino Pérez byłby skłonny pożegnać się z zawodnikiem już tego lata, aby zdołać coś na nim zarobić. 29-latkiem interesowała się chociażby Sevilla, jednak klub z Andaluzji nie podjął żadnych działań, aby sprowadzić byłego piłkarza Malagi do siebie. Teraz ofensywny pomocnik stał się priorytetowym celem transferowym Milanu, który rozpoczął już negocjacje w sprawie sprowadzenia Hiszpana, a całą operację mogą ułatwić znakomite relacje władz "Rossonerich" z Florentino Pérezem. Tego lata Milan ewidentnie ma chrapkę na zawodników Realu, bowiem na radarze 18-krotnego mistrza Włoch znaleźli się niedawno Luka Jović, Álvaro Odriozola, Dani Ceballos czy Mariano Díaz. Ponadto, to właśnie ze stolicy Hiszpanii do Mediolanu w lipcu 2019 roku przywędrował jeden z najlepszych obrońców w poprzednim sezonie Serie A - Theo Hernández, a Brahim Díaz ma wkrótce znów zostać wypożyczony na kolejny sezon do Milanu.

Jeszcze trzy czy cztery lata temu mogło się wydawać, że Isco będzie kluczową postacią zarówno w Realu Madryt, jak i reprezentacji Hiszpanii. Jednakże z biegiem czasu jego przydatność dla zespołu jest coraz mniejsza, co przełożyło się na to, że nie jest już podstawowym zawodnikiem "Królewskich". Na boisku Hiszpan zaczął bardziej przypominać old boya, a nie zawodnika, który jest w idealnym wieku, aby grać na maksimum swoich możliwości. Teraz panuje przekonanie, że 29-latek jest w klubie po prostu niepotrzebny i stanowi wyłącznie obciążenie finansów klubu, bowiem jego roczna pensja wynosi ponad 13 milionów euro.

Wydaje się, że jedyną szansą na odbudowanie Isco byłaby sprzedaż, bądź wypożyczenie do innego klubu. Fakt, podczas pierwszej kadencji Carlo Ancelottiego w Madrycie, kiedy Hiszpan dopiero co przyszedł do Realu z Malagi, wtedy grał znakomicie i wyrastał na jednego z najlepszych hiszpańskich piłkarzy w całej lidze. To już jednak tylko historia i jedyne, co zostało po tamtym Isco, to kompilacje jego zjawiskowych zagrań na YouTubie. Dzisiaj jest to kompletnie inny zawodnik, który nie prezentuje już poziomu, jakiego należy wymagać w jednym z najlepszych klubów świata.

Autor

Mateusz Kościelny

mateo_koscielny